Kronika akademicka FA 01/2009
Konferencja Rektorów Akademickich Szkół Polskich
Czas na uczelnie
Miejscem pierwszego w nowej kadencji posiedzenia plenarnego KRASP, które odbyło się w dniach 5−6 grudnia ub.r., była Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. Uczelnia ta kształci dziś na 27 kierunkach 25 tys. studentów i może się poszczycić wybudowaną ostatnio bardzo nowoczesną infrastrukturą (wywiad z jej byłym rektorem, prof. Tomaszem Boreckim, na str. 18).
Prof. Jerzy Woźnicki przedstawił podjętą przez Fundację Rektorów Polskich inicjatywę opracowania długofalowej strategii szkolnictwa wyższego. Miałaby ona obejmować okres co najmniej 10 lat i być podstawą wieloletnich działań prowadzonych przez różne instytucje związane ze szkolnictwem wyższym. Odpowiedzialny za sprawy międzynarodowe prof. Karol Musioł, który jest jednym z 22 doradców Janeza Potocnika, komisarza UE ds. nauki, zaapelował o utworzenie – wzorem niemieckiej DAAD czy francuskiej EduFrance – państwowej agencji odpowiedzialnej za wymianę studentów i kwestie umiędzynarodowienia. Prof. Tadeusz Luty upominał się o status profesora emerytowanego, a prof. Tomasz Borecki mówił o konieczności uporządkowania obsady kadrowej i współpracy z PKA.
Obecna na spotkaniu minister Barbara Kudrycka zapowiedziała, że w pierwszym kwartale br. zostanie przedstawiony pakiet ustaw dotyczących szkolnictwa wyższego. Będą to założenia do ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym i ustawy o stopniach i tytułach. W przypadku pakietu ustaw o nauce opracowano od razu projekty ustaw, ale od 1 stycznia zmieniły się zasady techniki legislacyjnej i wszystkie projekty ustaw będą teraz tworzone przez Rządowe Centrum Legislacji. Projekty mają przynieść szereg zmian. Najważniejsze z nich to: odejście od wieloetatowości (zgodę rektora trzeba będzie uzyskiwać już na drugie miejsce pracy), kadencyjność na stanowiskach kierowniczych, obligatoryjne konkursy na stanowiska, uproszczenie procedury habilitacji (likwidacja kolokwium i wykładu habilitacyjnego), nowe zasady oceny dorobku naukowego, opracowanie kryteriów etatyzacji w uczelniach, przygotowanie zasad wyłaniania okrętów flagowych (nazywanych teraz krajowymi naukowymi ośrodkami wiodącymi), wdrożenie krajowej struktury ramowej, ułatwienia w przekształceniach uczelni (konsolidacje, likwidacje).
Tematyka poszczególnych sesji zgromadzenia obejmowała kwestie rankingów (Waldemar Siwiński, prezes Fundacji Perspektywy), współpracy międzynarodowej (prof. Karol Musioł), relacji KRASP–EUA (prof. Tadeusz Luty), akredytacji środowiskowej i zadań stojących przed Komisją Akredytacyjną Zespołu Bolońskiego KRASP (prof. Stanisław Chwirot), kształcenia na studiach III stopnia (prof. Jerzy Błażejowski, przewodniczący RGSW). Szerzej na ten temat w notatkach prof. K. Chałasińskiej−Macukow na str. 45. W tej ostatniej sprawie podjęto też uchwałę popierającą i uzupełniającą dokument opracowany przez zespół pod przewodnictwem prof. Błażejowskiego.
Centralna Komisji ds. Stopni i Tytułów
Usuwanie nieprawidłowości
Na co dzień członkowie Centralnej Komisji ds. Stopni i Tytułów działają w 7 sekcjach dziedzinowych. Wspólnie spotykają się raz lub dwa do roku na zgromadzeniu plenarnym. Kolejne takie doroczne zgromadzenie odbyło się 10 grudnia ub.r. w Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie.
Przewodniczący Komisji, prof. Tadeusz Kaczorek, przedstawił sprawozdanie CK za rok 2007, czyli pierwszy rok działalności Komisji VI kadencji. W tym okresie Komisja rozpatrzyła ogółem 2398 różnego rodzaju spraw. Ponad połowa z nich to wnioski o nadanie tytułu profesora (545) i doktora habilitowanego (1117). Jeśli chodzi o wnioski o nadanie tytułu profesora, opiniowanie kandydatów bez habilitacji na stanowisko profesora nadzwyczajnego oraz przyznawanie uprawnień do nadawania stopnia doktora i doktora habilitowanego, CK wydała 100 negatywnych opinii, co stanowi 13,8 proc. ogółu decyzji. Jest to wskaźnik nieznacznie wyższy niż w latach ubiegłych, kiedy kształtował się on na poziomie ok. 10 proc. Odmów dotyczących nadania tytułu profesora było już tylko 3,7 proc. (w 2006 – 6,1 proc.). Znaczny odsetek stanowiły natomiast odmowy w sprawie przyznania uprawnień do nadawania stopni dr. i dr. hab. – aż 21 na 89 wniosków, czyli 23,6 proc. Spowodowane to było przede wszystkim niezaliczaniem przez CK do minimum kadrowego specjalistów z tzw. dziedzin pokrewnych lub małym dorobkiem naukowym.
W roku 2007 działalność CK została skontrolowana przez Najwyższą Izbę Kontroli. Sformułowano cały szereg uwag dotyczących działalności Komisji – m.in. przekraczanie terminów podejmowania decyzji, zbyt rzadka kontrola poziomu naukowego i artystycznego jednostek naukowych, niestosowania różnych procedur kodeksu postępowania administracyjnego. Reagując na nie Prezydium podjęło szereg działań usprawniających działalność CK w tych obszarach. W sumie NIK oceniła jednak działalność Komisji pozytywnie.
Problemem, którym zajmuje się od dłuższego czasu CK, jest próba zreformowania obowiązującego wykazu dziedzin i dyscyplin naukowych. Kwestie te powierzono prof. Osmanowi Achmatowiczowi, sekretarzowi CK. Przedstawił on wstępne założenia zmian i propozycje zasad, jakie powinny obowiązywać przy konstruowaniu tego wykazu. Podstawą do dyskusji była propozycja znacznego uproszczenia klasyfikacji, zaproponowana przez OECD i Europejską Fundację Nauki, która przewiduje istnienie tylko 7 dyscyplin naukowych. Prof. Achmatowicz konsultował te propozycje z sekcjami, uczestnicząc w ich zebraniach, jednak wobec licznych wątpliwości dokonano tylko kilku zmian, tam, gdzie doszło do konsensusu. Na zgromadzeniu dokonano także zmian statutu CK, opracowanych przez prof. Huberta Izdebskiego, dostosowując go m.in. do wskazań NIK i wymaganych procedur administracyjnych.
Prof. Tadeusz Szulc, wiceprzewodniczący Komisji, zaprezentował referat dotyczący studiów doktoranckich w strategii procesu bolońskiego. Zaproponował, aby to CK prowadziła akredytację studiów III stopnia. Dla realizacji tego celu niezbędne miałoby być przeprowadzenie odpowiednich regulacji prawnych, które określiłyby uprawnienia CK do przeprowadzania oceny i, w konsekwencji, utrzymania lub cofnięcia uprawnień do prowadzenia studiów doktoranckich.
Prof. Tadeusz Kaczorek przedstawił zgromadzeniu dr. Marka Wrońskiego, prowadzącego w „FA” cykl „Z archiwum nieuczciwości naukowej” i zapowiedział zdecydowaną kontynuację walki z nieuczciwością.
Alternatywne źródła
Głównym punktem programu Zgromadzenia Ogólnego PAN, które odbyło się 15 grudnia 2008 w Międzynarodowym Centrum Biocybernetyki PAN na warszawskiej Ochocie, było wystąpienie Waldemara Pawlaka, ministra gospodarki i wicepremiera oraz dyskusja z jego udziałem.
Wicepremier Pawlak odwoływał się do tradycji polskiej tolerancji i dyskursu politycznego, które przez wieki każą zauważać i wsłuchiwać się także w głosy mniejszości. Podkreślał, że jesteśmy prekursorami zmian ustrojowych i transformacji w naszej części świata, co świadczy o umiejętnościach wykorzystywania przez Polaków szansy. Często też sięgamy przy rozwiązywaniu problemów po własne oryginalne rozwiązania, czasem odbiegające od przyjętych w innych krajach UE. Przywoływał także zasady subsydiarności i pomocniczości, jako te, które powinny organizować życie społeczne. – To, co gwarantuje rozwój to aktywne społeczeństwo, innowacje w gospodarce i sprawnie działające instytucje – mówił wicepremier.
Znacząca część wystąpienia została poświęcona sprawom postępu technologicznego, a zwłaszcza bezpieczeństwu energetycznemu i rozwojowi energetyki. Padła zapowiedź promocji rozwiązań naukowych ukierunkowanych na pozyskanie energii ze źródeł odnawialnych i rozwój czystych technologii przetwórstwa węgla. Ważne też będą działania związane z ograniczeniem emisji CO2, w tym nowoczesne metody jego wychwytywania, na przykład wiązania do postaci C2H5OH – do czego przymierzają się chemicy z UMCS – oraz jego składowania. Rząd zamierza wznowić program budowy elektrowni atomowych, ale powstanie jednej lub dwu elektrowni to perspektywa co najmniej 10 lat. Padła deklaracja współpracy ze środowiskiem naukowym, jako gremium eksperckim, w podejmowaniu ważnych dla kraju decyzji.
W drugiej części zgromadzenia prof. Jerzy Duszyński, wiceminister nauki, przedstawił największe jego zdaniem bolączki polskiej nauki, poczynając od niedofinansowania i wieloetatowości po nieuczciwość i starał się zarysować sposoby ich rozwiązania. Odpowiedzią na wiele z nich ma być pakiet ustaw dotyczących nauki, w tym ustawa o PAN. Wielu uczonych z Akademii polemizowało z wiceministrem i przyjętymi w projekcie ustaw rozwiązaniami. Zastrzeżenia budziła np. koncepcja zmniejszenia liczby wydziałów Akademii i propozycja łączenia funkcji wiceprezesów z funkcją przewodniczących wydziałów.
Podczas sesji prof. Michał Kleiber, prezes PAN, po raz pierwszy wręczył statuetki Polskiej Akademii Nauk. Laureatami tego wyróżnienia zostali zasłużeni członkowie rzeczywiści PAN: prof. Adam Bielański, prof. Jan Gliński, prof. Jan Michalski. Statuetka jest wyróżnieniem Akademii przyznawanym przez prezesa członkom krajowym PAN, długoletnim pracownikom Akademii oraz innym osobom, a także instytucjom, które swoją działalnością organizacyjną na rzecz PAN przyczyniły się do podnoszenia jej rangi naukowej i społecznej – głosi regulamin.
(as)
Konferencja Rektorów Uniwersytetów Polskich
Wielość scenariuszy
Gospodarzem spotkania KRUP, które miało miejsce w dniach 12−13 grudnia ub.r., był Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Uniwersytet powstał w roku 1999 z przekształcenia Akademii Teologii Katolickiej, dynamicznie się rozwija i prowadzi dziś 19 kierunków, na których studiuje 16 tys. osób.
Wiceminister Witold Jurek, odpowiedzialny od niedawna w MNiSW za sprawy finansowe, przedstawił kwestie związane z budżetem na rok 2009. Zaplanowano w nim znaczny wzrost finansowania działu nauka – o prawie 1,4 mld zł, czyli ponad 29 proc. w porównaniu z rokiem 2008. Zakłada on też wzrost finansowania szkolnictwa wyższego – łącznie prawie o 734 mln, ale 427 mln to na razie rezerwa budżetowa. O 40 mln wzrośnie dotacja na pomoc materialną dla studentów i wyniesie 1 mld 680 tys., a także dopłaty do Funduszu Pożyczek i Kredytów Studenckich – o 72 mln zł i łącznie będzie to 150 mln. Prof. Jurek zapowiedział także prace nad zmianą algorytmu finansowania uczelni, tak aby nie bazował on przede wszystkim na liczbie studentów, a był bardziej elastyczny i łatwiej uwzględniał zmiany dokonujące się w każdym roku w poszczególnych szkołach wyższych. Z dokonanych przez resort zestawień wynika, że średnia płaca profesora to 7,7 tys., doktora habilitowanego 4,8 tys., a asystenta 2,8 tys. zł. Sytuację finansową uniwersytetów analizował także prof. Józef Perec z USz., nowy przewodniczący Uniwersyteckiej Komisji Finansowej. Z zestawień wynika, że w kilku uczelniach sytuacja finansowa nie jest najlepsza, głównie w związku ze spadkiem dochodów własnych, a są też uniwersytety z dużym zadłużeniem.
Prof. Jerzy Woźnicki przybliżył cztery możliwe scenariusze rozwoju szkolnictwa wyższego nakreślone przez OECD. W pierwszym przewiduje się współdziałanie uczelni w ramach otwartej sieci, przy założeniu ich dużej mobilności i kooperacji. Drugi z modeli zakłada lokalne współdziałanie szkół wyższych. Trzeci jest racjonalnym modelem publicznej odpowiedzialności, a czwarty koncentruje się przede wszystkim na komercyjnych aspektach funkcjonowania szkolnictwa wyższego. – Musimy sobie odpowiedzieć na pytanie, czy uczelnia jest bardziej centrum doskonałości, czy świątynią wiedzy? – mówił prof. Woźnicki.
Prof. Andrzej Kraśniewski prezentował kwestie krajowej struktury kwalifikacji, którą będziemy wdrażać w najbliższych latach. W ocenie procesu kształcenia ważne będą przede wszystkim jego efekty w obszarze umiejętności, wiedzy i postaw. Dyskutowano także na temat relacji pomiędzy Państwową Komisją Akredytacyjną (prof. M. Socha) a komisjami środowiskowymi (prof. Marek Wąsowicz, szef Uniwersyteckiej Komisji Akredytacyjnej), stawiając problem dość ostro: czy grozi nam monopol PKA? Z dyskusji wynikało, że coraz rzadziej uczelnie poddają się środowiskowemu systemowi oceny, a PKA zamierza powołać radę programową. Prof. Jerzy Błażejowski prezentował standardy studiów doktoranckich i sygnalizował problemy konieczne do uregulowania w nowym ustawodawstwie, przede wszystkim sposób ich finansowania i status doktoranta.
Krajowa Reprezentacja Doktorantów
Przyjazne doktorantom
W dniach 5−6 grudnia w Lublinie odbył się IX Krajowy Zjazd Doktorantów. Podczas spotkania wręczono nagrody w pierwszej edycji konkursu „Najbardziej prodoktorancka uczelnia w Polsce”. Najlepsze warunki do odbywania studiów III stopnia oraz prowadzenia badań naukowych i najwyższą jakość kształcenia doktorantów stwierdzono w Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Druga nagroda przypadła Uniwersytetowi Jagiellońskiemu, a na trzeciej pozycji uplasowała się Politechnika Warszawska. Wyróżniono również Uniwersytet Warszawski. Uznano, że nagrodzone uczelnie podejmują liczne inicjatywy w zakresie poprawy warunków odbywania studiów doktoranckich w istotny sposób wykraczających poza wymogi określone w przepisach prawa, przy jednoczesnym spełnieniu i rygorystycznym ich przestrzeganiu. W przypadku zwycięskiej uczelni kapituła szczególnie doceniła realizację działań, które są odpowiedzią na zgłaszane przez doktorantów postulaty: wykup przez uczelnię legitymacji zniżkowych PKP dla doktorantów, przyznawanie stypendiów doktoranckich dla ponad 80 proc. uczestników stacjonarnych studiów III stopnia, możliwość darmowego uczestniczenia doktorantów w studiach podyplomowych organizowanych przez uczelnię oraz dodatkowe finansowe świadczenia wakacyjne.
Uczestnicy debatowali również na temat studiów doktoranckich w świetle procesu bolońskiego. Najwięcej kontrowersji wzbudził pomysł wprowadzenia punktów ECTS na studiach III stopnia. Część doktorantów miała wątpliwości, czy w ogóle jest możliwe policzenie czasu poświęconego na pracę badawczą i czy kursy w ramach studiów doktoranckich są porównywalne wobec siebie. Pozostała grupa uczestników dyskusji stwierdziła, że punkty ECTS są niezbędne do ułatwienia mobilności doktorantów i zwiększenia interdyscyplinarności tego etapu kształcenia.
Krajowy Zjazd Doktorantów, który jest najwyższym organem uchwałodawczym Krajowej Reprezentacji Doktorantów, za istotne zadanie uznał zintensyfikowanie prac mających na celu korzystne dla doktorantów zmiany w ustawie Prawo o szkolnictwie wyższym i rozporządzeniu ministra regulującym organizowanie i prowadzenie studiów doktoranckich w uczelniach. Postanowiono stworzyć ogólnopolską bazę doktorantów.
Za realizację zadań wyznaczonych przez zjazd będzie odpowiadał nowy Zarząd KRD, na czele którego stanął mgr inż. Piotr Koza z PW. Postępy w realizacji postanowień zjazdu będzie kontrolowała Komisja Rewizyjna pod przewodnictwem mgr. Piotra Pomianowskiego z UW. Utrzymano funkcję rzecznika praw doktorantów, która została powierzona Pawłowi Pachucie z UMCS w Lublinie.
Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego
Dla najlepszych i sportowców
W ubiegłym roku rektorzy uczelni zgłosili 2706 wniosków o stypendia dla najlepszych studentów oraz studentów sportowców; 2193 dotyczyły osób mających wybitne osiągnięcia w nauce, 513 zaś – osiągnięcia sportowe. 10 grudnia prof. Barbara Kudrycka, minister nauki, przyznała 1290 stypendiów, w tym 1097 za osiągnięcia w nauce i 193 za wybitne osiągnięcia sportowe. Aż 772 stypendia za wyniki w nauce trafiły do studentów uniwersytetów.
Wysokość stypendium to 1300 zł miesięcznie wypłacane przez 10 miesięcy roku akademickiego, począwszy od 1 października. Oznacza to, że ich laureaci otrzymają wyrównanie za już przeszłe miesiące roku akademickiego 2008/2009, czyli spory zastrzyk gotówki na początku nowego roku kalendarzowego.
Przyjrzyjmy się uniwersytetom. Najwięcej stypendiów za osiągnięcia w nauce wzięli studenci Uniwersytetu Warszawskiego – 222, wyprzedzając znacząco następne w kolei uniwersytety Wrocławski (89) i Jagielloński (83). Więcej niż 50 stypendiów trafiło do studentów uniwersytetów: Łódzkiego (59), Śląskiego (57) i im. Adama Mickiewicza w Poznaniu (53). Tuż za nimi uplasował się Uniwersytet w Białymstoku z 39 stypendiami, wyprzedzając znacząco pozostałe uniwersytety i inne uczelnie. Tej uczelni, niewielkiej, młodej i prowincjonalnej, należą się zatem szczególne gratulacje. Zwłaszcza gdy zobaczymy, że inne małe, młode i prowincjonalne uniwersytety stoją daleko z tyłu: Uniwersytet Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy zdobył jedynie 2 stypendia (to najgorszy wynik spośród uniwersytetów), Zielonogórski – 8, Rzeszowski i Warmińsko−Mazurski – po 10, Szczeciński – 11 i Opolski – 12.
Wśród politechnik bezapelacyjnie zwyciężyła Politechnika Łódzka z 25 stypendiami. Kolejne to Politechnika Poznańska – 19, Warszawska – 16 i Wrocławska – 15. Żadna inna nie przekroczyła 10 stypendiów. Spośród pozostałych uczelni wyraźnie wyróżnia się Szkoła Główna Handlowa, której studenci uzyskali 24 stypendia, dystansując większość politechnik i sporą grupę uniwersytetów. W gronie pozostałych państwowych uczelni akademickich najlepsze wyniki uzyskali studenci: Akademii Podlaskiej w Siedlcach i Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie (po 9 stypendiów), Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu i Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie (8), Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego, Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu i Uniwersytetu Humanistyczno−Przyrodniczego w Kielcach (7). Spośród państwowych wyższych szkół zawodowych wyróżnia się PWSZ w Opolu z 5 stypendiami.
Wśród uczelni niepublicznych wyróżniają się, dystansując wiele uczelni państwowych: Wyższa Szkoła Zarządzania i Bankowości w Krakowie (12 stypendiów), Szkoła Wyższa Psychologii Społecznej w Warszawie i Wyższa Szkoła Handlowa w Radomiu (8), Wyższa Szkoła Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie (7), Akademia Humanistyczna w Pułtusku, Akademia Leona Koźmińskiego i Wyższa Szkoła Biznesu NLU w Nowym Sączu (4).
Nietrudno się domyślić, że najwięcej stypendiów za wyniki sportowe uzyskali studenci akademii wychowania fizycznego. Na czele tej kategorii plasują się AWF−y z Warszawy (26 stypendiów), Wrocławia (22) i Poznania (14). Wśród uniwersytetów króluje UAM (10), wyprzedzając uniwersytety Szczeciński (7) i Warszawski (6). Warto wskazać też uczelnie niepubliczne, których studenci uzyskali sporo takich stypendiów: Wyższa Szkoła Humanistyczno−Ekonomiczna w Łodzi (9), Wyższa Szkoła Wychowania Fizycznego i Turystyki w Supraślu (6).
Trudno ocenić, na ile ministerialne stypendia dla studentów za osiągnięcia w nauce odzwierciedlają jakość kształcenia w uczelniach, a na ile aktywność uczelni w składaniu wniosków i samą wielkość szkół wyższych. Z pewnością warto się jednak przyjrzeć, jak rozłożyły się stypendia między różne typy uczelni i poszczególne uczelnie w ramach tych grup.
Nietrudno się domyślić, że najwięcej stypendiów trafiło do studentów uniwersytetów. Powie ktoś – bo najwięcej ich tam się kształci. Ale przecież uczelnie niepaństwowe mają w tym zakresie ogromne możliwości: jest ich najwięcej i kształcą ogromną rzeszę studentów, a jednak wzięły stosunkowo niewiele stypendiów. Czyżby to świadczyło o jakości kształcenia w niepublicznych szkołach wyższych?
Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu
Pierwsze produkty Nutribiomedu
Klaster Nutribiomed powstał w listopadzie 2007 r. przy Wrocławskim Parku Technologicznym w oparciu o koncepcję prof. Tadeusza Trziszki. Utworzyło go 5 wrocławskich uczelni (Akademia Medyczna, Uniwersytet Wrocławski, Uniwersytet Przyrodniczy, Uniwersytet Ekonomiczny i Politechnika Wrocławska) oraz ponad 20 przedsiębiorstw z 6 województw. 15 grudnia, podczas konferencji Klaster Nutribiomed w świetle powiązań kooperacyjnych w gospodarce żywnościowej, zaprezentowano pierwsze produkty powołanego rok temu klastra. Bazują one na substancjach otrzymanych z jaj kurzych. Powinny trafić na rynek w 2009 r.
Aktywny preparat antydrobnoustrojowy (APA) służy do utrwalania żywności. Powstał na bazie bioaktywnej substancji z jaj kurzych. Może być używany w nowej generacji opakowań do mięsa i jego przetworów, zwłaszcza do podkładek odsączających, stosowanych na tackach w obrocie detalicznym. Zakres zastosowania APA może być rozszerzony na inne produkty. Preparat APA jest oparty na zgłoszeniu patentowym Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu z 18 grudnia 2007 r. Naturalne preparaty wapniowe (NPW) to kolejna grupa produktów Nutribiomedu na bazie surowca jajczarskiego, zwłaszcza skorup. Wspomagają one prewencję osteoporozy. Zostały zgłoszone do opatentowania w sierpniu 2007 r.
Obecnie przygotowywane są kolejne preparaty: nowa generacja jaj konsumpcyjnych wysoko wzbogaconych Bio−Mega oraz produkty na bazie wysoko wzbogaconych jaj, tzn. makarony, majonezy. Opracowywana jest też tzw. superlecytyna – preparat bogaty w DHA (kwas dokozaheksaenowy), niezbędny w prawidłowym funkcjonowaniu mózgu, serca i układu krążenia. Superlecytyna może się stać polskim hitem w prewencji chorób cywilizacyjnych.
Ars Quaerendi 2008
Mistrzowie i uczniowie
Województwo małopolskie po raz pierwszy przyznało Nagrodę Ars Quaerendi za wybitne działania na rzecz rozwoju i promocji kultury. Ideą nagrody jest uhonorowanie tych przedstawicieli świata kultury, sztuki i nauki, którzy umieją dzielić się swoim doświadczeniem z młodymi następcami, a ci młodzieńczym entuzjazmem dają inspiracje swoim mistrzom. Nagroda przyznawana jest w trzech kategoriach: Mistrz, Uczeń oraz Projekt (przedsięwzięcie realizowane wspólnie przez nagrodzonych w obu kategoriach). Honorowane nagrodą dziedziny to: twórczość artystyczna i użytkowa (muzyka, film, fotografia, sztuki plastyczne i użytkowe, taniec, teatr, rzemiosło artystyczne), upowszechnianie kultury oraz architektura i urbanistyka.
Laureatami w kategorii Mistrz zostali: dr Marta Lempart−Geratowska z ASP w Krakowie, prof. Krystian Lupa z krakowskiej PWST, prof. Emil Orzechowski z UJ oraz prof. Andrzej Pikul z AMuz. w Krakowie. W kategorii Uczeń nagrodzono: mgr Annę Sękowską (asystentka w Pracowni Konserwacji i Restauracji Malowideł Sztalugowych na Płótnie oraz w Pracowni Przenoszenia i Rozwarstwiania Malowideł Sztalugowych ASP), dr. Łukasza Gawła (adiunkt w Katedrze Zarządzania Kulturą w Zespole Katedr Nauk o Kulturze UJ), Szymona Kaczmarka (student III roku Wydziału Reżyserii Dramatu PWST) oraz mgr. Mariana Sobulę (doktorant w AMuz.). W kategorii Projekt nagrodzono: Międzynarodowy periodyk „Zarządzanie w kulturze”/„Cultural Management”/„Kulturmanagement”, projekt realizowany przez E. Orzechowskiego i Ł. Gawła; Adaptacja teatralna „Kuszenia cichej Weroniki” Roberta Musila, projekt realizowany przez K. Lupę i Sz. Kaczmarka; Festiwal Muzyki Fortepianowej/Royal Cracow International Piano Festival, projekt realizowany przez A. Pikula i M. Sobulę oraz Stanowisko do przenoszenia i rozwarstwiania malowideł sztalugowych, projekt realizowany przez M. Lempart−Geratowską i A. Sękowską.
W 2008 r. do podziału między nagrodzonych przeznaczono 140 tys. zł. Po 6 tys. zł otrzymali laureaci kategorii Mistrz, po 4 tys. zł laureaci kategorii Uczeń oraz po 25 tys. zł dla każdego z czterech projektów.
Instytut Biologii Doświadczalnej im. M. Nenckiego PAN
Nencki po 90.
W 1911 r. Zarząd Towarzystwa Naukowego Warszawskiego podjął uchwałę o utworzeniu instytutu biologicznego. W końcu 1918 r. z trzech zakładów TNW: Fizjologii, Biologii Ogólnej i Neurobiologii utworzono Instytut Biologii Doświadczalnej im. Marcelego Nenckiego (IBD), wybitnego polskiego biologa, autora prac poświęconych strukturze hemoglobiny, syntezie mocznika i przemianom puryn, związanego z Medizinisch−Chemisches Institut w Bernie w Szwajcarii oraz Instytutem Medycyny Doświadczalnej w St. Petersburgu w Rosji.
Na czele instytutu stanął jeden z inicjatorów jego utworzenia, prof. Kazimierz Białaszewicz, uczeń Nenckiego. W latach 20. IBD powiększył się o Zakłady Embriologii Doświadczalnej, Morfologii i Biometrii. Utworzono też sieć stacji terenowych – Hydrobiologiczną w Wigrach, Morską w Helu i Rzeczną w Pińsku – dzięki którym IBD stał się kolebką polskiej hydrobiologii i oceanografii. W 1945 r. dawni pracownicy Nenckiego – m.in. profesorowie Włodzimierz i Stella Niemierko, Jan i Stanisław Dembowscy, Jerzy Konorski i Liliana Lubińska – reaktywowali jego działalność w czteropokojowym mieszkaniu w Łodzi. Z chwilą powstania Polskiej Akademii Nauk, Instytut Nenckiego został włączony w jej strukturę. W latach 1953−55 instytut powrócił do Warszawy, do specjalnie wybudowanej siedziby przy ulicy Pasteura 3.
Dziś strukturę IBD tworzą zakłady: Biologii Komórki; Biochemii; Neurobiologii Molekularnej i Komórkowej oraz Neurofizjologii. W ramach zakładów działają 32 pracownie. Poza strukturą zakładową pozostają pracownie: Mikroskopii Konfokalnej, Mikroskopii Elektronowej i Informatyki oraz nowoczesna zwierzętarnia. Oprócz tego w strukturze instytutu są: Wydawnictwa, Biblioteka oraz Biuro Współpracy Międzynarodowej i Zarządzania Projektami.
Obecnie w Instytucie Nenckiego pracuje 231 uczonych, w tym 27 profesorów, 15 docentów, 48 adiunktów (16 ze stopniem doktora habilitowanego), 29 asystentów (w większości z doktoratami) i 111 doktorantów. W instytucie działa 31 nowoczesnych laboratoriów i wiele ogólnodostępnych stanowisk badawczych, m.in. nowoczesnej mikroskopii konfokalnej, cytometrii przepływowej i skaningowej, mikroskopii elektronowej, testów behawioralnych, elektrofizjologii. Zmodernizowana zwierzętarnia pozwala na hodowlę zwierząt laboratoryjnych, także transgenicznych, według najwyższych standardów. Część pomieszczeń laboratoryjnych i hodowlanych uzyskało zgodę na zamknięte użycie organizmów genetycznie zmodyfikowanych zaliczonych do I kategorii zagrożenia oraz do III kategorii zagrożenia.
W ostatnich 3 latach pracownicy IN opublikowali 277 prac w czasopismach z listy filadelfijskiej. W tym samym okresie realizowali 107 krajowych grantów badawczych (w tym 22 zamawiane). W ubiegłym roku 18 projektów badawczych IBD było finansowanych z MNiSW, a 30 złożonych wniosków oczekuje na ocenę. Pracownicy Instytutu Nenckiego współpracują z 62 placówkami zagranicznymi. Obecnie realizują 19 grantów przyznanych przez zagraniczne organizacje i fundacje, w tym 6 w ramach 6. Programu Ramowego UE, 6 w ramach 7.PR, 5 w ramach innych programów UE oraz 2 w ramach programów spoza UE.
Instytut uznany został za Centrum Doskonałości w Neurobiologii, w ramach którego realizowane są projekty BRAINS (Bringing Research Advances In Neurobiology to Society) i MIND (Mózg i Nowe Drogi Terapii).
W ostatnich 3 latach pracownicy instytutu otrzymali szereg prestiżowych nagród i wyróżnień za działalność naukową, m.in. 4 nagrody Prezesa Rady Ministrów, 4 nagrody Wydziału Nauk Biologicznych PAN, 20 stypendiów i nagród Fundacji na rzecz Nauki Polskiej.
Nagrody naukowe 2008
Wydział I Nauk Społecznych: Nagrodę im. Joachima Lelewela w dziedzinie historii otrzymał prof. Eugeniusz C. Król z Instytutu Studiów Politycznych PAN za pracę Polska i Polacy w propagandzie narodowego socjalizmu w Niemczech 1919−1945 (Oficyna Wydawnicza Rytm, Warszawa 2006).
Nagrodę im. Kazimierza Nitscha w dziedzinie językoznawstwa przyznano prof. Wiesławowi Borysiowi z Uniwersytetu Jagiellońskiego za pracę Słownik etymologiczny języka polskiego (Wydawnictwo Literackie, Kraków 2005).
Nagrodę im. Aleksandra Brücknera w dziedzinie literatury i filologii otrzymały prof. Zofia Trojanowiczowa, dr Elżbieta Lijewska i mgr Zofia Dambek z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu za pracę Kalendarium życia i twórczości Cypriana Norwida 1821−1883, t. I−III (Wydawnictwo Poznańskie, 2007).
W dziedzinie nauk politycznych nagrodzono doc. dr. hab. Andrzeja Friszkego z Instytutu Studiów Politycznych PAN za pracę Przystosowanie i upór. Szkice z dziejów PRL,(Biblioteka „WIĘZI”, 2008).
Nagrodę im. Leona Petrażyckiego w dziedzinie prawa przyznano dr. Marcinowi Matczakowi z Uniwersytetu Warszawskiego za pracę Summa Iniuria. O błędzie formalizmu w stosowaniu prawa (Wydawnictwo Naukowe SCHOLAR, Warszawa 2007).
Dyplomy uznania przyznano dr Joannie Czarnomorskiej−Spiga, mgr Iwonie Grzeszczak i mgr Małgorzacie Plucie z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu za współudział w pracy nad książką Kalendarium życia i twórczości Cypriana Norwida 1821−1883.
Wyróżnienia za szczególne zaangażowanie w prace naukowo−organizacyjne w komisjach działających przy Wydziale Nauk Społecznych przyznano: prof. Wiktorii Śliwowskiej, przewodniczącej ze strony polskiej Komisji Historyków PAN i Rosyjskiej Akademii Nauk w latach 1996−2008, za podejmowanie przez kierowaną przez nią komisję ważnych dla obu krajów i narodów tematów historycznych oraz prof. Andrzejowi M. Rogala−Lewickiemu, przewodniczącemu od 1990 r. Komisji Frazeologicznej przy Komitecie Językoznawstwa PAN, za aktywność kierowanej przez niego komisji i podejmowanie cennych inicjatyw naukowych.
Wydział II Nauk Biologicznych: Nagrodę indywidualną otrzymał doc. dr hab. Jarosław Stolarski z Instytutu Paleobiologii im. Romana Kozłowskiego PAN za wybitne odkrycie badawcze opublikowane w pracy A Cretaceous scleractinian coral with a calcitic skeleton, Stolarski J, Meibom A, Przenioslo R, Mazur M. „Science”, 2007 Oct 5; 318 (5847): 92−4.
Wyróżnienia przyznano: zespołowi z Muzeum i Instytutu Zoologii PAN w składzie: prof. Jacek Goszczyński, dr Małgorzata Pilot, dr Maciej Posłuszny, dr Barbara Gralak za cykl publikacji Ekologia dwóch sympatrycznych gatunków kun; zespołowi z Instytutu Genetyki i Biotechnologii Uniwersytetu Warszawskiego w składzie: prof. Piotr Stępień, prof. Ewa Bartnik, dr Paweł Golik, dr Aleksandra Dmochowska za cykl 15 publikacji dotyczących biologii molekularnej mitochondriów, o łącznym IF 55; zespołowi z Instytutu Biologii Doświadczalnej im. Marcelego Nenckiego PAN w składzie: prof. Bożena Kamińska, dr Aleksandra Wesołowska, dr Marcin Śliwa, dr Małgorzata Zawadzka, dr Agata Żupańska, mgr Konrad Gabrusiewicz, mgr Aneta Kwiatkowska, dr Iwona Ciechomska, dr Aleksandra Ellert−Miklaszewska, mgr Kinga Szydłowska, mgr Alicja Adach, dr Magdalena Dziembowska za cykl prac Molekularne mechanizmy regulacji inwazyjności i żywotności komórek nowotworowych; doc. dr hab. Halinie Bednarek−Ochyrze z Instytutu Botaniki im. Władysława Szafera PAN za publikację A taxonomic monograph of the moos genus Codriophorus P. Beauv. (Grimmiaceae), Instytut Botaniki im. W. Szafera PAN, Kraków 2006.
Wydział III Nauk Matematycznych, Fizycznych i Chemicznych: Nagrodę im. Marii Skłodowskiej−Curie w dziedzinie chemii otrzymał prof. Janusz Lewiński z Instytutu Chemii Fizycznej PAN i Politechniki Warszawskiej. Uhonorowano go za cykl prac dotyczących aktywacji tlenu molekularnego przez związki alkilocynkowe, samoorganizację kompleksów metaloorganicznych oraz modelowanie centrów aktywnych w polimeryzacji monomerów heterocyklicznych.
Nagroda im. Włodzimierza Kołosa w dziedzinie chemii trafiła do dr. hab. Wojciecha Dzwolaka, adiunkta na Wydziale Chemii Uniwersytetu Warszawskiego, którego uhonorowano za prace dotyczące termodynamiki i aspektów strukturalnych agregacji białek w postaci włókien amyloidowych, ze szczególnym uwzględnieniem zjawiska chiralnej bifurkacji.
Nagrodę im. Stefana Pieńkowskiego w dziedzinie fizyki otrzymał dr Przemysław Piekarz, adiunkt w Zakładzie Komputerowych Badań Materiałów Instytutu Fizyki Jądrowej im. Henryka Niewodniczańskiego PAN w Krakowie, za wyjaśnienie mechanizmu i opracowanie teorii przejścia Verweya w magnetycie przedstawione w pracy Mechanism of the Verwey Transition in Magnetite.
Nagrodę Naukową im. Wacława Sierpińskiego w dziedzinie matematyki przyznano dr. hab. Grzegorzowi Karchowi, profesorowi w Uniwersytecie Wrocławskim, za cykl prac dotyczących zagadnień asymptotyki w czasie i przestrzeni nieliniowych równań typu ewolucyjnego.
60 lat Muzeum Ziemi
W 1932 r. powstało Towarzystwo Muzeum Ziemi, które już rok później zaczęło gromadzić kolekcje muzealne. Po wojnie TMZ uporządkowało ocalałe zbiory i wznowiło działalność, by w 1947 r. przekazać zbiory państwu w celu utworzenia publicznego Muzeum Ziemi. Powstało ono w 1948 r. i początkowo podporządkowane było Ministerstwu Oświaty. Od 1959 Muzeum Ziemi działa w strukturze Wydziału VII Nauk o Ziemi i Nauk Górniczych PAN.
Jeszcze przed wojną TMZ stworzyło pierwsze kolekcje paleontologiczne (m.in. zbiór trzeciorzędowej brekcji kostnej z Węży k. Działoszyna, kolekcja bezszczękowców i ryb paleozoicznych z Gór Świętokrzyskich i Podola) oraz mineralogiczne (zbiór meteorytów łowickich i pułtuskich, a także kolekcja minerałów świata ofiarowana przez Henryka Arctowskiego). Obecnie zbiory Muzeum Ziemi liczą ponad 165 tys. numerów inwentarzowych i są zgrupowane w kolekcjach: mineralogiczno−petrograficznej, paleobotanicznej, paleozoologicznej, bursztynu i żywic kopalnych.
W kolekcjach minerałów i skał znajdują się m.in.: najliczniejszy w świecie zbiór meteorytu Łowicz, duży zbiór meteorytu Pułtusk wraz z największym w muzeach polskich okazem o masie 8100 g, unikatowe w zbiorach polskich okazy meteorytów Świecie i Białystok oraz największy w kraju okaz pallasytu Esquell (3730 g). Na kolekcję minerałów Polski składają się m.in. duże zespoły paragenez mineralnych złóż siarki, cynku i ołowiu oraz soli kamiennych, kolekcje minerałów i kamieni ozdobnych z różnych regionów świata zawierają m.in. australijskie opale szlachetne, rzadkie minerały z Zairu, Wenezueli oraz Syberii. W lapidarium na otwartej przestrzeni prezentowany jest zbiór pomnikowych głazów narzutowych.
Zbiory bursztynu tworzą kolekcje bursztynu bałtyckiego, sukcynitu i inkluzji organicznych, zawierające liczne typy opisowe (holotypy). Duże znaczenie dla badań ma kolekcja form naturalnych, posiadająca ponad 130 brył bursztynu o masie od 300 do 2050 g oraz kolekcja wyrobów z bursztynu (od neolitycznych do współczesnych).
W zbiorach florystycznych szczególną wartość mają kolekcje flor trzeciorzędowych. Są to m.in. zbiory szczątków roślinnych (odcisków liści, owoców i nasion, lignitów) z mioceńskiej formacji brunatnowęglowej Turowa oraz kolekcje makroszczątków roślinnych: flory neogeńskiej z Sośnicy i flory plioceńskiej z Ruszowa. W MZ znajdują się unikatowe okazy roślin karbońskich i kredowych oraz uznany za pomnik przyrody wielki, skrzemieniały pień permokarbońskiego drzewa Dadoxylon saxonicum z Nowej Rudy na Dolnym Śląsku.
Światową rangę ma kolekcja bezkręgowców z okresu trzeciorzędowego pochodząca z klasycznych, często już nieistniejących, stanowisk na obszarze Polski i Ukrainy (Podole) wzbogacona okazami z najważniejszych europejskich odsłonięć fauny morskiej z prowincji medyterańskiej, atlantyckiej i borealnej oraz Paratetydy. W zbiorach MZ znajdują się m.in. najlepiej zachowana w kolekcjach polskich czaszka nosorożca Dicerorhinus mercki oraz unikatowe pod względem kompletności szczątki szkieletu słonia leśnego (Palaeloxodon antiquus).
Muzeum zgromadziło też materiały archiwalne z historii nauk o Ziemi. Zbiory muzealne są podstawą badań naukowych i działalności popularyzatorskiej, prowadzonej przez muzeum. Placówka spełnia ważną rolę w zakresie ochrony dziedzictwa geologicznego.
Akademicki Związek Sportowy
Akademickie Mistrzostwa Świata 2008
Start akademików w Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie, udział w akademickich mistrzostwach świata, organizacja IX Forum FISU w Krakowie i rozpoczęcie roku jubileuszowego 100−lecia AZS oraz zakończenie XXV Mistrzostw Polski Szkół Wyższych to najistotniejsze wydarzenia w obrazie Akademickiego Związku Sportowego 2008 roku.
Sukcesy akademików w Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie przesłoniły w minionym roku sukcesy polskich studentów−sportowców uczestniczących w Akademickich Mistrzostwach Świata, zorganizowanych pod auspicjami Światowej Federacji Sportu Uniwersyteckiego (FISU). Wzięło w nich udział 231 zawodników, którzy rywalizowali w 19 dyscyplinach: badminton, biegi na orientację, brydż, jeździectwo, kajakarstwo górskie, kajakarstwo klasyczne, karate, kolarstwo, łucznictwo, narciarstwo wodne, piłka ręczna kobiet i mężczyzn, rugby, strzelectwo, taekwondo olimpijskie, triathlon, wioślarstwo, zapasy i żeglarstwo meczowe.
Podczas AMŚ w 2008 roku 81 polskich zawodników zostało medalistami. Polacy zdobyli 37 medali (11 złotych, 13 srebrnych i 13 brązowych) w 13 dyscyplinach. Najwięcej medalistów reprezentowało barwy KS AZS AWF Gorzów Wlkp. (9 zawodników), AZS AWFiS Gdańsk i Posnanii Poznań (po 5). Najwięcej medalistów było z AWFiS Gdańsk (11), przed AWF Gorzów Wlkp. i WSzG Bydgoszcz (po 9).
Bezapelacyjnie polscy studenci−sportowcy potwierdzili supremację w sportach wodnych. W kajakarstwie klasycznym Polacy zdobyli 11 medali (3−5−3). W osadach, obok utytułowanych zawodników – Łukasza Woszczyńskiego i Romana Rynkiewicza – pływała młoda stażem, dobrze zapowiadająca się Daria Polakowska (wszyscy z AZS AWF Gorzów Wlkp.). Równie dobrze spisali się wioślarze, którzy zdobyli 10 medali (6−3−1). Byli bezkonkurencyjni w wyścigach: jedynek kobiet i mężczyzn, dwójek podwójnych i dwójek bez sternika, ale także w ósemce, która nie tylko jest koronną konkurencją wioślarską, ale – jak mówią znawcy sportu – stanowi obraz tej dyscypliny w danym kraju.
Cieszyły też sukcesy akademików w sportach indywidualnych – w zapasach i podnoszeniu ciężarów. W tej drugiej dyscyplinie o tyle istotne, że był to debiut. FISU po raz pierwszy wprowadziło tę dyscyplinę do kalendarza światowej rywalizacji studenckiej. Polscy akademicy zdobyli w Turcji 3 medale: 1 srebrny i 2 brązowe. Dr Jarosław Sacharuk, trener ciężarowców KS AZS AWF Biała Podlaska, myśli już o przygotowaniach do następnych AMŚ, które odbędą się za 2 lata. Chciałby, aby rywalizacja ciężarowców miała miejsce w Białej Podlaskiej, w obiektach Zamiejscowego Wydziału warszawskiej AWF.
W 2008 roku Polska była nie tylko uczestnikiem AMŚ, ale również gospodarzem i organizatorem światowej rywalizacji sportowej. AZS Wrocław gościł karateków, AZS Łódź – brydżystów, a w Gdańsku odbyły się AMŚ w Żeglarstwie Meczowym.
Udane starty polskich studentów w akademickich mistrzostwach świata rozbudzają nadzieje, gdyż potencjalnych przyszłych olimpijczyków należy upatrywać wśród obecnych medalistów AMŚ.
Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II
Laboratorium i studio
W podziemiach Collegium Norwidianum w czterech specjalnie przystosowanych pomieszczeniach naukowcy będą badać wpływ mediów audiowizualnych na człowieka. Do tego celu posłuży m.in. unikatowy w skali kraju Eye Tracker (na fot.) – urządzenie do obserwacji ruchów gałki ocznej. Jest ono w stanie wykonać 1250 pomiarów na sekundę. Z najwyższą precyzją śledzone jest każde drgnienie oka. Wiadomo więc, na czym koncentrował swoją uwagę widz oglądający np. reklamę oraz jak długo konkretny obiekt przykuwał jego wzrok.
Odbiór bodźców słuchowych i wzrokowych można też zbadać za pomocą elektroencefalografu, wyposażonego w 128 elektrod. Każda z nich rejestruje w ciągu sekundy po tysiąc impulsów generowanych przez mózg. Celem eksperymentów jest poznanie specyfiki działania mózgu w określonych momentach, zwanych epokami lub oknami czasowymi.
W laboratorium naukowcy zajmą się również emocjami towarzyszącymi przekazom medialnym. Niewielkich rozmiarów aparat do pomiarów mięśniowych i reakcji skórno−galwanicznej, a także temperatury i oddechu, pokaże zachowanie ludzkiego organizmu np. w zaaranżowanej przestrzeni trójwymiarowej. Stworzona ona zostanie dzięki nowoczesnym rzutnikom IMAX zamontowanym w izolowanej elektromagnetycznie sali.
– Dowiemy się, jak człowiek reaguje na różne bodźce, w jaki sposób w mózgu analizowany jest konkretny przekaz, a także co zostało z niego zapamiętane i dlaczego akurat właśnie to – tłumaczy prof. Piotr Francuz, kierownik Katedry Psychologii Eksperymentalnej KUL.
Zakup aparatury, za blisko 1 mln zł, sfinansowało Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Do dyspozycji naukowców są ponadto profesjonalne kamery, mikrofony, blue box, 8 komputerów do analizy wyników oraz stół do montażu. Materiał, prezentowany także osobom badanym, będzie więc tworzony również na miejscu. Mimo że laboratorium – jedyne tego typu w Polsce – otwarto pod koniec listopada, już realizowane są w nim pierwsze projekty. Dotyczą zjawiska wyobraźni wizualnej.
– Wyobraźnia to najważniejszy psychiczny mechanizm, jakim dysponuje człowiek. Co ciekawe, jeśli przypominamy sobie obiekt widziany już kiedyś w przeszłości, to poruszamy oczyma tak, jakbyśmy widzieli go przed sobą, odwzorowujemy go. Badanie wyobraźni człowieka jest fascynujące, ale jednocześnie bardzo trudne – przyznaje prof. Francuz.
W laboratorium prowadzi się także eksperymenty nad prozodią, czyli formą wypowiedzi. W studiu HD nagrano już pierwsze ścieżki dźwiękowe do materiałów wizualnych. Posłużą one do sprawdzenia, w jakim stopniu sposób mówienia lub czytania tekstu, np. w telewizyjnym newsie, wpływa na odbiór informacji. Przedmiotem badań jest także wpływ różnych zabiegów stosowanych podczas montażu telewizyjnego na neurofizjologiczne reakcje człowieka.
– Oprócz publikowania wyników naszych badań w czasopismach naukowych, zamierzamy także je zaudiowizualizować w postaci filmów edukacyjno−dokumentalnych poświęconych temu, w jaki sposób media oddziałują na ludzi.
W planach jest też uruchomienie telewizji wewnątrzuczelnianej, w której mogłyby się pojawić wykłady profesorów KUL. W przyszłości niewykluczone jest udostępnianie laboratorium na potrzeby komercyjne.
Uniwersytet Śląski
100 lat chóru „Harmonia”
22 listopada 2008 r. odbył się koncert z okazji 100−lecia Reprezentacyjnego Chóru Uniwersytetu Śląskiego „Harmonia”. W programie wykonano utwory chóralne a cappella, fragmenty La Petite Messe Solennelle G. Rossiniego oraz Mszę Koronacyjną C−dur W.A. Mozarta. W wykonaniu tej ostatniej wzięło udział ok. 150 obecnych i dawnych chórzystów „Harmonii”, którzy specjalnie na tę okoliczność przyjechali do Cieszyna. Tego samego dnia ukazała się najnowsza płyta chóru – Petite Messe Solennelle G. Rossiniego, nagrana przez Polskie Radio Katowice.
Cieszyńskie Towarzystwo Śpiewacze „Harmonia” powstało w 1908 r. Kontynuatorem tradycji chóralnych jest od blisko 40 lat Reprezentacyjny Chór Uniwersytetu Śląskiego „Harmonia”, którego siedzibą jest cieszyński Instytut Muzyki przy Wydziale Artystycznym UŚ. Członkami chóru są studenci i absolwenci kierunku edukacja artystyczna w zakresie sztuki muzycznej: 29 kobiet i 21 mężczyzn. Pierwszym dyrygentem akademickiej „Harmonii” był Władysław Wilczak. Po nim chórem kierowały: Helena Danel−Bobrzyk i Halina Goniewicz−Urbaś, a od ponad 10 lat dyryguje Izabella Zielecka−Panek.
Swój dorobek artystyczny chór udokumentował na 6 płytach. Jedną z ciekawszych jest montaż słowno−muzyczny Do tych, co mają tak za tak, nie za nie, przygotowany wspólnie z Arturem Żmijewskim i Józefem Brodą, beskidzkim folklorystą.
Chór „Harmonia” koncertował w Austrii, Belgii, Holandii, Luksemburgu, Niemczech, Irlandii, Jugosławii, Rosji, Szwajcarii, Czechach. Występował m.in. z Narodową Orkiestrą Symfoniczną Polskiego Radia w Katowicach, Orkiestrą Symfoniczną Polskiego Radia w Krakowie, orkiestrami filharmonicznymi z Katowic, Krakowa, Zabrza i Białegostoku, Orkiestrą Państwowej Opery w Koszycach i Opery Krakowskiej.
Wśród nagród zdobytych w ostatnich latach są m.in.: Wielka Nagroda Festiwalu Kultury Europejskiej (Luksemburg), I nagroda im. H. Karlińskiego w Ogólnopolskim Turnieju Chórów Legnica Cantat, nagroda dla najlepszego chóru konkursu Jaro Se Otvírá w Ždâre nad Sâzavou (Czechy), I nagroda w Ogólnopolskim Konkursie Polskiej Pieśni Chóralnej w Katowicach i Łodzi, srebrny medal Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Chóralnej Festa Musicale w Ołomuńcu (Czechy), złoty i srebrny puchar na II World Choir Festival w St. Petersburgu (Rosja).
(moch)
Elsevier−Perspektywy Young Researcher Award
Dorobek młodych
25 listopada rozstrzygnięto pierwszą edycję konkursu o Nagrodę Fundacji Edukacyjnej Perspektywy i Wydawnictwa Elsevier dla młodych naukowców. Fundatorzy chcą popularyzować dorobek młodych polskich naukowców, którzy przed 30. rokiem życia mają znaczące osiągnięcia naukowe o oddźwięku międzynarodowym. Do nagrody nominowano 10 osób spośród ponad 50 aplikacji. Wszyscy nominowani otrzymali dyplomy i statuetki. Troje laureatów uhonorowano nagrodą pieniężną w wysokości 7 tys. zł z przeznaczeniem na wyjazd na dowolnie wybraną konferencję naukową.
Nominacje do nagrody uzyskali: Piotr Dalka (informatyka – Politechnika Gdańska), Piotr Michaluk (biologia, genetyka i biologia molekularna – Instytut Biologii Doświadczalnej im. M. Nenckiego PAN), Kinga Nawalany (chemia – Uniwersytet Jagielloński), dr Bartłomiej Nita (nauki społeczne – Uniwersytet Ekonomiczny we Wrocławiu), Katarzyna Pietrucha (nauka o środowisku – Politechnika Rzeszowska), dr Elżbieta Suchowolska (rolnictwo i biologia – Uniwersytet Warmińsko−Mazurski w Olsztynie), Jarosław Syzdek (inżynieria materiałowa oraz chemia – Politechnika Warszawska).
Laureatami nagrody zostali: Aneta Kurzępa (medycyna – Instytut Immunologii i Terapii Doświadczalnej PAN), dr Krzysztof Cichy (fizyka i astronomia – Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu) i dr Dariusz Sobolewski (chemia – Uniwersytet Gdański).
(pik)
Politechnika Lubelska
Porozmawiajmy o etyce
Coraz częściej w szkołach wyższych i instytutach naukowych zwraca się uwagę na problemy etyczne. Wyrazem tego na razie są jedynie seminaria poświęcone nierzetelności naukowej. Pierwsze takie spotkanie w środowisku lubelskim odbyło się 11 grudnia ub.r. na Wydziale Podstaw Techniki PL. Prof. Grzegorz Gładyszewski, prodziekan WPT, chciał, by przyciągnęło ono zwłaszcza młodszych pracowników naukowych i doktorantów. Na wydziale ogłoszono godziny dziekańskie, a pracownicy zostali zobligowani do udziału w spotkaniu. Taka forma „zaproszenia” wielu z nich nie przypadła do gustu. Ponieważ seminarium zostało dobrze rozpropagowane, uczestniczyli w nim także przedstawiciele innych uczelni lubelskich, m.in. KUL, UMCS, UP i UM. Gwiazdą spotkania okazał się dr Marek Wroński, jeden z najlepszych znawców problematyki nierzetelności naukowej w Polsce, autor cyklu artykułów w „FA”, poświęconych temu zagadnieniu. Przedstawił on kwestię podejścia do problemu nierzetelności naukowej w Stanach Zjednoczonych, gdzie wiele lat pracował. Istnieją tam instytucje, np. Research Integrity Officer, które w sposób systematyczny obserwują to niepokojące zjawisko i natychmiast reagują na jego przejawy. Zdaniem dr. Wrońskiego istnieje potrzeba utworzenia podobnych stanowisk w Polsce. Dr Wroński pełni funkcję rzecznika rzetelności naukowej w Warszawskim Uniwersytecie Medycznym. To bodaj jedyna polska uczelnia, która stworzyła takie stanowisko.
Dr Wroński przedstawił różne formy nierzetelności. Oprócz plagiatu, z którym większość z nas zdążyła się już oswoić, wspomniał o fałszowaniu wyników badań, ich „masowaniu”, podawaniu fałszywych (kupowanych za pieniądze) kwalifikacji zawodowych oraz „honorowym” współautorstwie prac naukowych osób, które nie uczestniczyły w ich powstaniu. Ten ostatni temat wywołał szeroki oddźwięk na sali, zapewne w związku z niedawnymi problemami tego typu w politechnice. Młodzi naukowcy z Uniwersytetu Medycznego w Lublinie stwierdzili, że w ich dziedzinie dopisywanie szefów do grona autorów publikacji jest standardem. Zdaniem Wrońskiego nie ma podstaw, by kierownik katedry mógł zostać współautorem pracy tylko na tej podstawie, że jest szefem jednostki uczelni, podpowiedział temat badań lub zdobył na nie pieniądze. Te działania są bowiem jego obowiązkiem w związku z pełnioną funkcją i pobiera za nie wynagrodzenie. Aby uważać się za współautora pracy, należy uczestniczyć w przynajmniej trzech etapach powstawania publikowanych wyników: tworzeniu koncepcji pracy, prowadzeniu badań, analizie ich wyników oraz pisaniu tekstu lub jego głębokiej edycji.
Ks. prof. Andrzej Szostek, etyk z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego (na fot.), członek zespołu ds. etyki przy ministrze nauki i szkolnictwa wyższego zauważył, że w związku z powszechnością studiów, kiepskimi zarobkami uczonych oraz mechanizmem kariery akademickiej problem etyki w nauce jest pilniejszy niż dawniej. Podał przykład naukowca, który przepisał własny doktorat i przedstawił go jako habilitację. Autoplagiat odkryli studenci „sprytnego” wykładowcy... „A co robili recenzenci habilitacji?” – pytał ks. prof. Szostek.
Dr Wroński, pytany, w jaki sposób zapobiegać plagiatom prac studenckich i dyplomowych oraz walczyć z kupowaniem prac dyplomowych, wspomniał o osiągnięciach współczesnej lingwistyki komputerowej. Przedstawiciele firmy Plagiat.pl oraz Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie przedstawili systemy antyplagiatowe, które stworzyły i wdrożyły obie instytucje.
Fundacja na rzecz Nauki Polskiej
Noble pod napięciem
5 grudnia FNP po raz 17. wręczyła swe doroczne nagrody, zwane Polskimi Noblami. Przebieg uroczystości jest coraz bardziej urozmaicany. Obecna edycja nagrody odbiegała od poprzednich, m.in. każdy z laureatów miał dedykowany sobie minirecital muzyczny. W niemal każdej wypowiedzi nawiązano, zazwyczaj krytycznie, do działalności reformatorskiej minister nauki. Prof. Maciej Żylicz bez entuzjazmu mówił o reformie Polskiej Akademii Nauk. Prof. Stanisław Mossakowski odniósł się negatywnie do odstawiania na boczny tor starszych naukowców, zaznaczając, że nagrodzone właśnie dzieło ukazało się w roku, w którym kończył 70 lat. Podkreślił, że w humanistyce liczą się nie tylko zdolności, pracowitość, wyobraźnia. Niezbędne są też dojrzałość i erudycja. Zaproponował, by badania humanistyczne finansować ze specjalnego funduszu. Prof. Jacek Oleksyn mówił, że jego nagroda stanowi nadzieję dla całej biologii, gdyż po raz pierwszy fundacja nagrodziła przedstawiciela tej dyscypliny; że to nadzieja dla uczonych pracujących w małych ośrodkach, z dala od akademickich centrów, że także w nich można prowadzić ważne prace i dokonywać istotnych odkryć. Prof. Ryszard Horodecki podniósł wątek wieku uczonych – jego najważniejsze prace powstały, gdy przekroczył 40. rok życia. Nawiązał też do formy statuetki, która przeniosła jego myśl w świat tak przez niego cenionej klasyki. Prof. Andrzej Jajszczyk porównał swoje badania do budowania skrzyżowań komunikacyjnych. Na tych, które on tworzy, bezkolizyjnie krzyżują się tysiące szlaków, a obszar, który zajmują, liczony jest w milimetrach kwadratowych.
Prof. Barbara Kudrycka wykazała się ogromnym refleksem, odpowiadając w niezaplanowanej, improwizowanej wypowiedzi na podniesione wątpliwości. Przy tym starała się odnieść do wypowiedzi każdego z laureatów, a każdy wątek i metaforę przenieść w rzeczywistość reformy nauki. Odniosła się do motta FNP – chcemy stworzyć takie struktury nauki, aby to motto mogło być najlepiej realizowane w całym kraju.
Komentarze
Tylko artykuły z ostatnich 12 miesięcy mogą być komentowane.