Projektowanie ideału

czyli kilka uwag o strategii szkolnictwa wyższego Krzysztof Leja


Misja i strategia rozwoju każdej organizacji to jedne z ważniejszych dokumentów, choć ich rola i kształt zmieniają się ze względu na narastającą niepewność otoczenia. Uniwersytet – tym określeniem obejmuję wszystkie instytucje akademickie – jest organizacją pełniącą wyjątkową rolę we współczesnym świecie. Uniwersytety kształcące elity (w 1960 r. – ok. 13 mln studentów) w ciągu kilkudziesięciu lat przekształciły się w organizacje kształcące masowo (112 mln studentów obecnie). Klasyczne, szkolne rozumienie kształcenia rozszerza się o równie ważne różne formy kształcenia ustawicznego.

Turbulencje otoczenia mogą się stać argumentem dla współczesnych uniwersytetów, aby rezygnować z opracowania misji i strategii lub traktować te dokumenty, a tak naprawdę opisane tam procesy ewolucji uniwersytetów, jedynie formalnie, z uwagi na to, że takie wymogi są stawiane np. przy aplikowaniu o tzw. środki europejskie.

Zmiana i ciągłość uniwersytetu są wyraźnie widoczne, gdy studiuje się przesłanie, które przyświecało twórcom Uniwersytetu Warszawskiego w 1816 r.: „Uniwersytet ma nie tylko utrzymywać w narodzie nauki i umiejętności w takim stopniu, na jakim już w świecie uczonym stanęły, ale nadto doskonalić je, rozkrzewiać i teorię ich do użytku społeczności zastosowywać”, i zestawia je z dzisiejszą misją tej szacownej uczelni.

W raporcie OECD o szkolnictwie wyższym w Polsce czytamy m.in., że jednym z najważniejszych zadań stojących przed środowiskiem akademickim, jest opracowanie strategii szkolnictwa wyższego. Świadomie piszę o środowisku akademickim gdyż proces tworzenia strategii jest równie ważny, jak jej końcowy kształt, a strategia powinna być adresowana właśnie do całego środowiska.

Planowanie „do tyłu”

Istnieją dwie drogi realizacji tego ambitnego zadania. Pierwszy, biorący za punkt wyjścia analizę obecnej sytuacji szkolnictwa wyższego, trendy światowe i ograniczenia krajowe. I drugi, nazwany „projektowaniem ideału”, za Ackoffem, Magidsonem i Addisonem, autorami książki o tym samym tytule, wydanej w 2007 roku przez Wydawnictwo Akademickie i Profesjonalne, jako efekt współpracy Akademii Leona Koźmińskiego z Wharton School Publishing.

Zamysł projektowania ideału jest następujący. Najpierw wyobraź sobie idealne rozwiązanie problemu, a dopiero później cofnij się do dzisiejszej rzeczywistości. Pozwoli to uniknąć ugrzęźnięcia w uwarunkowaniach, trudnościach i przeszkodach stojących na drodze do zmian. Autorzy wspomnianej książki nazywają takie podejście planowaniem „do tyłu”. Proces projektowania ideału składa się z dwóch zasadniczych części: idealizacji oraz realizacji. Idealizacja służy, jak piszą autorzy, „określaniu zamętu”, czyli tego, co się stanie, jeśli organizacja nie będzie nadążała za zmianami w niej samej oraz w otoczeniu, a także „planowaniu celów”, czyli sformułowaniu, jaka powinna być organizacja, aby uniknąć tego zamętu. W fazie realizacji trzeba określić środki i zasoby niezbędne do tego, aby organizacja zbliżyła się do ideału, unikając zamętu. Ważne jest tu również zaprojektowanie instrumentów kontrolnych.

Autorzy tej idei wskazują następujące ograniczenia. Projekt musi być możliwy do wprowadzenia, co nie znaczy – nieinnowacyjny, a także musi być gotowy do natychmiastowego wdrożenia i przetrwania w dzisiejszej rzeczywistości. Ważne jest również, aby traktować go jako proces, który będzie ulepszany, gdyż ma on wspomagać uczenie się organizacji.

Zapełnić lukę

Odnosząc to rozumowanie do tworzenia strategii szkolnictwa wyższego należałoby się zastanowić, jakie powinno być szkolnictwo za kilka czy nawet kilkanaście lat. W fazie idealizacji niezbędne byłoby przeprowadzenie analizy systemu oraz identyfikacja przeszkód stojących na drodze do przeprowadzenia zmian (np. stereotypy, przyzwyczajenia, bariery kulturowe i organizacyjne utrudniające dzielenie się wiedzą etc.). Kluczowe znaczenie w tej fazie ma znalezienie odpowiedzi na pytania, w jaki sposób przeszkody te utrudniają (lub uniemożliwiają) wprowadzanie zmian w uczelniach oraz co może się stać, gdy przejdziemy nad tym do porządku dziennego. Autorzy wspomnianej książki nazywają to „prezentacją zamętu”. Planowanie celów to wizja uczelni przyszłości, tworzona po to, aby ocenić lukę między ideałem a stanem istniejącym. W fazie realizacji podstawowym problemem jest ustalenie, co zrobić, aby zbliżyć się do ideału jak najszybciej oraz określenie niezbędnych zasobów i ich rozmieszczenia, aby ten cel osiągnąć.

Obserwując rzeczywistość można mieć nadzieję, że wkrótce dyskusja nad strategią szkolnictwa wyższego nabierze tempa. Ważne jest, aby środowisko akademickie wykazało dużo odwagi, otwierając się na głosy zewnętrzne, gdyż te mogą pomóc projektować ideał. Poza tym, bez przyzwolenia społecznego trudno będzie oczekiwać istotnego zwiększenia finansowania szkolnictwa wyższego, które jest niezbędne, aby za kilka lat nie pojawiła się w uczelniach luka pokoleniowa.

Wczytując się w przesłanie założycieli Uniwersytetu Warszawskiego sprzed niemal 200 lat, odnoszę wrażenie, że ich intencje bliskie były projektowaniu ideału.

Dr inż. Krzysztof Leja jest pracownikiem Wydziału Zarządzania i Ekonomii Politechniki Gdańskiej.