Biblioteka prowadzi badania

Mirosław A. Supruniuk


Regulaminy bibliotek szkół wyższych w Polsce przyjmują, że gromadzenie, opracowywanie i udostępnianie zbiorów bibliotecznych służyć ma wspieraniu działalności naukowej i dydaktycznej uczelni. Uważa się zatem, że owo wspieranie powinno dotyczyć tych kierunków badań, które już są w uczelniach rozwijane. Zwłaszcza że w dużej mierze powinno być oparte na współpracy biblioteki ze środowiskiem naukowym. Uważa się ponadto, że do obowiązków biblioteki należą prace badawcze dotyczące szeroko rozumianego bibliotekoznawstwa. W Toruniu – mając na uwadze konieczność prowadzenia badań naukowych – zapisaliśmy, że do zadań biblioteki należy m.in. prowadzenie prac badawczych, wydawniczych i bibliograficznych z zakresu bibliotekoznawstwa i dziedzin pokrewnych oraz innych dyscyplin nauki. Owo „innych dyscyplin nauki” pozwoliło na usankcjonowanie działalności Archiwum Emigracji.

Archiwum Emigracji

W początkach 1994 roku, za zgodą władz rektorskich, Biblioteka Uniwersytecka, pragnąc uratować dla przyszłych pokoleń możliwie najwięcej oryginalnych świadectw polskiej kultury i sztuki tworzonej w XX wieku na obczyźnie, rozpoczęła zabiegi o sprowadzanie do Torunia emigracyjnych archiwaliów, księgozbiorów i pamiątek znajdujących się w rękach prywatnych na świecie. W styczniu 1995 utworzona została w Bibliotece Uniwersyteckiej pracownia pn. Archiwum Emigracji, której zadaniem jest gromadzenie, opracowywanie i udostępnianie do celów naukowych spuścizny pisarzy, publicystów, wydawców, ludzi kultury, nauki i artystów emigracyjnych, ich księgozbiorów i pamiątek, a także archiwów redakcji czasopism, oficyn wydawniczych i księgarskich, galerii sztuki oraz instytucji kulturalno−społecznych, kombatanckich i politycznych działających na emigracji w XX wieku. W latach 1994−2008 Archiwum Emigracji pozyskało ponad 350 kolekcji archiwalnych, bibliotecznych i artystycznych z całego „polskiego” świata. Najcenniejszym zespołem dokumentów jest archiwum tygodnika literackiego „Wiadomości” (Londyn 1946−1981), czasopisma literackiego wychodźstwa polskiego w XX wieku, które liczy ponad 60 tys. manuskryptów i listów. Archiwa instytucji dopełnione są spuścizną pisarzy, dziennikarzy, publicystów, artystów, ludzi teatru i nauki oraz wybitnych osobistości życia społeczno−kulturalnego wychodźstwa polskiego XX wieku.

Osobną kolekcję stanowi Galeria sztuki polskiej tworzonej na świecie w XX wieku. Archiwum zbiera wszystkie ślady działalności artystycznej i wystawienniczej Polaków tworzących na obczyźnie w XX wieku. Gromadzone są one z myślą o studentach historii sztuki, muzealnictwa, konserwacji, etnologii i historii kultury, ale przede wszystkim ze świadomością, że trzeba je ocalić od zapomnienia. Prócz pełnych archiwów, zbioru dokumentów i pamiątek, Archiwum Emigracji zgromadziło kilka tysięcy rysunków, grafik, fotografii oraz prac malarskich i rzeźbiarskich prawie 400 artystów plastyków. Szczególną wartość badawczą ma unikatowy zbiór różnorodnych dokumentów archiwalnych, wycinków prasowych, folderów i katalogów wystaw, fotografii i nagrań filmowych oraz dzieł sztuki obrazujący polskie życie artystyczne w Wielkiej Brytanii w XX wieku. Dzieła malarskie i rzeźby stanowią główny zrąb zbiorów Muzeum Uniwersyteckiego w Toruniu, które współpracuje z Archiwum Emigracji. W muzeum organizowane są wystawy ze zbiorów galerii.

Archiwum prowadzi i publikuje badania naukowe. Archiwalia, księgozbiory, kolekcja prasy, nagrania dźwiękowe i filmowe oraz dzieła sztuki stanowią samodzielny i w pełni wystarczalny warsztat do badań naukowych nad historią i dorobkiem emigracji polskiej XX wieku. Dzięki zbiorom archiwum pisane są prace magisterskie i dysertacje doktorskie, przygotowywane artykuły, publikacje książkowe i organizowane wystawy.

Najważniejszym zamierzeniem naukowym jest czasopismo „Archiwum Emigracji”, wydawane od 1998 roku. Jest ono w całości poświęcone studiom nad różnymi aspektami kultury polskiej na obczyźnie w XX wieku. W roku 2006 tematyka pisma rozszerzona została o studia nad emigracjami z krajów Europy Środkowej oraz wzajemne relacje pomiędzy nimi. Obecnie czasopismo tworzone jest przez międzynarodowy zespół pod redakcją Mirosława A. Supruniuka i Wacława Lewandowskiego. Jest miejscem dyskusji badaczy z Polski z twórcami kultury oraz uczestnikami życia literackiego i społeczno−kulturalnego na wychodźstwie. „Archiwum” – redakcja czasopisma – przyznaje co roku nagrodę za najlepszą pracę magisterską i doktorską poświęconą emigracji polskiej. Celem nagrody jest promocja podstawowych badań naukowych nad różnorodnymi zagadnieniami związanymi z dziejami i dorobkiem wychodźstwa polskiego.

Archiwum Emigracji współpracuje z uniwersytetami, ośrodkami naukowymi, bibliotecznymi i archiwalnymi w Europie i na świecie. Obecnie trwają prace nad powołaniem Polskiego Instytutu Badań Emigracji.

PO CO BIBLIOTECE BADANIA?

Działalność Archiwum Emigracji wskazuje, że po spełnieniu określonych warunków biblioteka uniwersytecka może inicjować badania naukowe niezwiązane z bibliotekoznawstwem. Może też gromadzić wokół siebie środowisko naukowe, nawet międzynarodowe, w celu ich rozwijania, niezależnie od tego, czy uniwersytet podejmie współpracę. Biblioteka może być też recenzentem takich badań w skali ogólnopolskiej.

Biorąc pod uwagę rozwój możliwości Internetu i narzędzi elektronicznych oraz działalność wielkich konsorcjów i portali zmierzającą do digitalizacji możliwie największego zasobu literatury książkowej na świecie, wolno przyjąć, że w bliskiej przyszłości o znaczeniu bibliotek naukowych w Polsce będą decydowały zbiory specjalne i związana z nimi oferta badawcza.

Biblioteki akademickie prowadziły od zawsze działalność naukową. Efektami były bibliografie, inwentarze, katalogi zbiorów, przewodniki oraz wszelkiego rodzaju narzędzia biblioteczne. Dzisiaj większość tych narzędzi automatycznie generuje Internet.

Następuje generalna zmiana zadań bibliotek akademickich w zmieniającej się przestrzeni dystrybucji wiedzy. Stajemy się jedynie pośrednikiem, być może przeszkodą, pomiędzy autorem a czytelnikiem. I doskonale wiemy, że bez bibliotek wiele osób radzi sobie już dzisiaj.

Badania i ich wyniki są na całym świecie podstawą oceny wartości instytucji naukowej. Biblioteki tej oceny nie unikną. Nie unikną także uzależnienia od tej oceny sposobów finansowania. I jest to sprawiedliwe. Biblioteki zastanawiają się nad „sprawiedliwszą” ankietą oceny ich działalności, tymczasem zamiast przekonać władze ministerialne, by obniżyły kryteria oceny bibliotek, powinno się wzmacniać ich pozycję naukową Stworzenie unikatowego kierunku badań jest jednym z istotnych kryteriów oceny.

Stan gotowości

Jakie warunki muszą być spełnione, by biblioteka uniwersytecka mogła inicjować i rozwijać badania naukowe?

1. Zbiory. Zbiory są warunkiem sine qua non inicjowania przez bibliotekę badań. Powinny to być przede wszystkim zbiory specjalne – rękopisy, muzykalia, dzieła sztuki, w wypadku zbiorów muzealnych – obiekty kultury materialnej, nauki itp. Choć, naturalnie, nietrudno wyobrazić sobie, by źródłem do badań był bogaty zbiór prasy, cenny księgozbiór. Zbiory muszą być stale rozwijane, oznacza to zakupy, uzupełnianie literatury, pozyskiwanie kopii itp.

2. Finanse. Rozbudowa warsztatu i prowadzenie badań są kosztowne. Kosztowne są poszukiwania zbiorów, transport, zakupy, literatura, konserwacja, ochrona itd. Kosztowne są poważne badania naukowe: granty badawcze, wyjazdy konferencyjne, recenzenci, działalność wydawnicza itd. Może się okazać konieczne stworzenie jednostki pozabudżetowej w celu poszukiwania funduszy – w Toruniu założyliśmy Towarzystwo Przyjaciół Archiwum Emigracji. Członkiem założycielem towarzystwa był prorektor UMK.

3. Przychylność władzy. Inicjatorem badań naukowych rzadko bywa dyrektor biblioteki, dlatego konieczna jest przede wszystkim przychylność władz bibliotecznych, tj. znalezienie w budżecie niezbędnych funduszy na zakup literatury czy transportu, ale też wspieranie wobec władz rektorskich (samorządowych, ministerialnych) projektów grantowych czy organizacyjnych. To etaty umożliwiające rozwój badań oraz najszersza autonomia dla zespołu badawczego. Niezbędna jest przychylność władz rektorskich, np. w sprawie działalności wydawniczej, która jest najbardziej namacalnym efektem działalności naukowej biblioteki.

4. Promocja wyników badań i ich krytyczna ocena. Warunek ten ma znaczenie szczególne, bo stanowi sui generis gwarancję trwałości prowadzonych badań i ich wysokiego poziomu. Promocja to publikacje wyników badań samodzielnych i prowadzonych pod patronatem biblioteki, działalność konferencyjna, wystawiennicza, Internet. Bezwzględna konieczność recenzowania każdej publikacji jawi się tu jako aksjomat. Wynika bowiem nie tylko z konieczności utrzymania najwyższego poziomu dyskursu naukowego, ale też gwarantuje współpracę badaczy z innych ośrodków.

5. Kadra. Ludzie prowadzący badania są warunkiem najważniejszym i najtrudniejszym do spełnienia. Wspomniałem już wcześniej, że nie da się zaordynować badań naukowych i wyznaczyć administracyjnie osób, które mają je prowadzić. Efekty będą mizerne, a trwałość zależna od przymusu lub zachęt finansowych. Nie ulega wątpliwości, że o powstaniu nowego kierunku badań, o zainicjowaniu studiów nad jakimś zagadnieniem decyduje pasja jednego człowieka (czasem grupy ludzi). Jego zainteresowanie badawcze, charyzma, upór, umiejętność pozyskiwania współpracowników, przekonywania przełożonych, darczyńców, wydawców itd. stanowi najtrwalszą gwarancję ciągłości procesu badawczego. Istotnym składnikiem tego warunku są zachęty finansowe dla osób realizujących badania. Praca naukowa wysoko oceniana przez recenzentów musi być wynagradzana. Nie wolno zakładać, że bibliotekarz nie może otrzymać nagrody ministerialnej.

Drugim elementem motywującym współpracę młodych, najzdolniejszych pracowników jest wsparcie awansu. Najważniejsza jest zmiana Rozporządzenia Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego z 21 sierpnia 2006 w sprawie kandydatów na dyplomowanego bibliotekarza oraz dyplomowanego pracownika dokumentacji i informacji naukowej. Mam na myśli zmianę kryteriów awansu na bibliotekarza dyplomowanego. Dzisiaj, aby otrzymać ten stopień, trzeba mieć co najmniej dwuletni staż pracy w bibliotece naukowej, archiwum lub muzeum albo na stanowiskach nauczyciela akademickiego oraz udokumentowany dorobek działalności organizacyjnej i pracy dydaktycznej. I trzeba zdać egzamin.

Stanowisko bibliotekarza dyplomowanego czyni bibliotekarza automatycznie nauczycielem akademickim (co oznacza przywileje). I mamy taką oto sytuację: młody człowiek, który zostaje tuż po studiach asystentem, jest od razu nauczycielem akademickim, tymczasem doktor filologii polskiej zatrudniony w bibliotece – nie. Trzeba to zmienić. Jeżeli mamy zatrzymać w bibliotece młodych ludzi o najwyższych kwalifikacjach zawodowych – a w bibliotekach potrzebni są historycy sztuki, filologowie klasyczni, muzykolodzy, kartografowie itp. – nie zmuszajmy ich do kończenia studiów podyplomowych z bibliotekoznawstwa, a w każdym razie nie uzależniajmy od tego awansu. Osoby zdolne, czasem w swych zdolnościach niemal autystyczne, prędzej zniechęcą się do pracy w bibliotece niż skończą „płytkie” w ich rozumieniu studia podyplomowe. Sytuacja, gdy biblioteka może im zaoferować na starcie stanowisko młodszego bibliotekarza, jest już trudna do przyjęcia. Wydaje się, że to dyrekcja – znając potrzeby swojej biblioteki – powinna decydować, jakie warunki ma spełniać kandydat na bibliotekarza dyplomowanego, a uczelnia powinna przyznawać stopnie bibliotekarza dyplomowanego. Państwowa Komisja powinna jedynie weryfikować decyzję uczelni. Komisja centralna w obecnej formie jest anachronizmem. Na początek niech takie prawo mają biblioteki posiadające kategoryzacje KBN.

Dr Mirosław Supruniuk jest dyrektorem Biblioteki Uniwersyteckiej Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.