Problem finansowania

Jerzy Błażejowski


Debata ogólna na kwietniowym posiedzeniu Prezydium (16) i plenarnym (17) skupiała się na kwestiach dostępu młodzieży do edukacji na wszystkich poziomach oraz edukacji polonistycznej. Zasadnicze problemy zarysował prof. Dariusz Rott. W dyskusji wzięli udział liczni goście, w tym prof. Józef T. Pokrzywniak, przewodniczący Konferencji Dyrektorów Polonistyk Uniwersyteckich. Problem dostępu do edukacji jest z jednej strony warunkowany możliwościami socjalnymi, a z drugiej – intelektualnymi. Ważne jest więc ustalenie przejrzystych kryteriów dostępu do edukacji na poszczególnych poziomach, w szczególności do kształcenia na studiach I, II i III stopnia. Istotne jest również, aby ci, którzy spełniają kryteria, mieli równe szanse kształcenia się. Szczególną rolę w kształceniu na wszystkich poziomach odgrywa edukacja polonistyczna. Liczne jej niedomagania przejawiają się w tym, że absolwenci mają problemy z formułowaniem wypowiedzi, pisaniem tekstów czy komunikowaniem się. Prof. Rott obiecał opublikować swoje przemyślenia oraz raport z dyskusji.

Na zaproszenie prof. Barbary Kudryckiej, minister NiSW, przewodniczący i wiceprzewodniczący Rady uczestniczyli w spotkaniu środowisk naukowych i akademickich z prezesem Rady Ministrów Donaldem Tuskiem. Premier nakreślił politykę rządu w zakresie nauki i szkolnictwa wyższego oraz zasygnalizował oczekiwania względem obu sektorów. Poruszył również wybrane problemy przygotowywanej reformy nauki i szkolnictwa wyższego. Następnie Pani Minister i przedstawiciele resortu prezentowali zasadnicze elementy Projektu założeń reformy systemu nauki i szkolnictwa wyższego. Oczekuje się, że dyskusja na ten temat odbędzie się w obu środowiskach. Rada zajmie się przygotowaniem opinii i sformułowaniem propozycji w maju. To dobrze, że dyskutujemy nad reformą obu sektorów, gdyż zmiany są nieuniknione. Powinny one jednak być kompleksowe.

Powraca problem habilitacji: ma być czy nie? Jest to kwestia drugorzędna. W systemie, jaki przyjmiemy, muszą istnieć mechanizmy selekcji i oceny kadry zatrudnianej w nauce i szkolnictwie wyższym. Stopień naukowy doktora powinien być warunkiem koniecznym do pracy w obu sektorach, ale nie jedynym. Jest on bowiem uwieńczeniem ostatniego etapu kształcenia na poziomie wyższym. Nigdzie na świecie osobom, które dopiero co uzyskały stopień doktora, nie przyznaje się uprawnień naukowych. Muszą najpierw zdobyć doświadczenie oraz wykazać, że są samodzielne i przygotowane do pełnienia różnych ról – w nauce i szkolnictwie wyższym. Selekcja takich osób odbywa się u nas – w znacznej mierze – poprzez uzyskanie doktoratu i habilitacji oraz tytułu profesora. Można od tego odstąpić po wdrożeniu innego systemu – którego koncepcja jest mglista – oraz sprawdzeniu, czy się przyjął.

W moim odczuciu, obowiązująca u nas droga awansu naukowego/akademickiego jest mniej uciążliwa niż w wielu krajach Europy i USA. Należałoby wdrożyć mechanizmy konkurencji w zatrudnianiu w obu sektorach i otworzyć uczelnie oraz instytucje naukowe na otoczenie, aby pracę mogły uzyskiwać osoby kompetentne, również z zagranicy. To wszystko będzie możliwe, jeśli instytucje naukowe i uczelnie będą dysponowały znacznie większymi funduszami. Problemem numer jeden jest zatem skierowanie do szkolnictwa wyższego i nauki odpowiednio dużego strumienia finansowania budżetowego i pozabudżetowego. Wiąże się z tym konieczność stworzenia mechanizmów rynkowych i konkurencyjnych zdobywania funduszy na badania i kształcenie na poziomie wyższym. Tylko taką drogą będzie można wdrożyć reformę. Należy też stworzyć zachęty do finansowania badań i kształcenia przez instytucje gospodarcze i społeczne, poprzez odpowiednie regulacje, a także zreformować procedury zatrudnienia, oceny i awansu kadry.

18 kwietnia gościłem w Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu na zaproszenie Europejskiego Forum Studentów. Na konferencji Studia po bolońsku omówiłem czynniki, które będą powodowały wzrost konkurencyjności polskich uczelni w Europejskim Obszarze Szkolnictwa Wyższego. Z pewnością są nimi nowoczesne kształcenie oraz tworzenie sprzyjających studentom warunków i przyjaznego otoczenia. Elementy nowoczesnego kształcenia to: nowoczesne programy nauczania, system trójstopniowy, możliwość zmiany kierunku studiów/dyscypliny, możliwość uczestnictwa w różnych formach kształcenia, wymiana krajowa i międzynarodowa, otwartość na otoczenie społeczne i gospodarcze, wykwalifikowana kadra i właściwa infrastruktura. Przyjazne studentom warunki to: rozwinięte systemy stypendialne i kredytowe, możliwość podejmowania pracy w czasie studiów oraz odpowiednia baza mieszkaniowa, socjalna i rekreacyjno−sportowa. Przyjazne studentom otoczenie to przychylność kraju, społeczeństwa i społeczności lokalnych, w których uczelnie się znajdują. Czy kryteria te uczelnie nasze spełniają? Chyba nie, skoro mamy najniższe w Europie wskaźniki mobilności studentów. Internacjonalizacja kształcenia to ważny element postrzegania systemu edukacji kraju. Jeśli chcemy być liczącym się partnerem w zakresie szkolnictwa wyższego w Europie, musimy nowocześnie kształcić, być otwarci na studentów oraz być przyjaźni studentom.