Piętnastu kozaków

Piotr Hübner


Początkiem zniewolenia nauki polskiej były lata dwudzieste XIX wieku. Już traktat nadający Krakowowi status wolnego miasta z 3 maja 1815 roku zapowiadał: „będzie pozwolone mieszkańcom sąsiednich prowincyj polskich udawać się do tejże Akademji i odbywać tam swoje studia, skoro tylko jej rozwój odpowie intencjom każdego z trzech dworów”. W imię polityki łaskawego liberalizmu powołano dla Uniwersytetu Krakowskiego (1818) „konserwatorów” dawnych tradycji: z ramienia Austrii – Klemensa Lothara von Metternicha, Rosji – Mikołaja hr. Nowosilcowa, Prus – Antoniego Henryka ks. Radziwiłła. W praktyce Nowosilcow zastosował wobec udających się na studia do Krakowa przemyślną represję: do posiadłości, skąd się wywodził student, kierowano na kwaterunek oddział 15 kozaków – do czasu powrotu syna... Metternich z kolei umiał pozyskać zdrajcę sprawy narodowej (dowody z ich korespondencji opublikowanej przez PAU dopiero w 1935 roku) Stanisława hr. Wodzickiego – prezesa Senatu Krakowa, z tego urzędu przewodniczącego Wielkiej Radzie Uniwersytetu. Wodzicki przygotował nowelizację statutu uniwersyteckiego i gromadził uzasadnienia nowej polityki represji. Ta ukierunkowana była na studentów – ówcześnie nastawionych rewolucyjnie i sięgających niekiedy po narzędzia terroru. Szczególnie procesy studentów Uniwersytetu Wileńskiego dały pretekst Nowosilcowowi i Metternichowi do wytłumienia łaskawego liberalizmu cara i cesarza. Odrzucono w toku procesów podstawy autonomii uniwersyteckiej – w tym jurysprudencję. W miejsce formuły statum in statu (państwo w państwie) pojawiły się rozwiązania przeciwstawne – zniewolenia poprzez prawo. Dotyczyły nie tylko studentów, ale i profesorów. Tych miano zamiar – przy „nieprawomyślności” – usuwać z katedr. Odrzucono zasadę wyboru na stanowiska uczelniane i zasadę swobodnego doboru nowych profesorów.

Po odrzuceniu zasad wprowadzono nowe rozwiązania instytucjonalne. Z inicjatywy Nowosilcowa wprowadzona zostaje w lipcu 1822 Kuratoria Generalna dla uczelni warszawskich. Po dwóch latach Nowosilcow zostaje mianowany Kuratorem Wileńskiego Okręgu Naukowego. Podobne „rządy kuratoryjne” wprowadził, przygotowywany przez cztery lata, Statut Uniwersytetu Krakowskiego z 29 września 1826. Artykuł 1 stwierdzał: „Obowiązki odnoszące się do administracyi, policyi i karności Uniwersytetu Krakowskiego będą odłączonemi od obowiązków mających za cel nauczanie. Pierwsze z nich wykonywać będzie Kurator jeneralny Instytutów naukowych przez siebie i Inspektorów pod jego rozkazami będących. Drugie wykonywać będą Rektor i Profesorowie”. Kuratora mianować mieli współzarządcy Krakowa, inspektorów – rząd miasta, rektora i profesorów – także rząd. Dobrani przez rząd asesorzy kuratora mieli wraz z nim stanowić Komitet Nadzoru i Karności. Kurator i Komitet mieli dbać o „ducha religii, zamiłowania nauk, czystość obyczajów” – aby wśród studentów nie powstały „żadne związki szczególne i tajemne... ażeby Profesorowie nie odbiegali w niczem od dać się im mających instrukcyj, ani też od systematu nauczania przez Rząd przyjętego”. Do Inspektorów należało nadzorowanie dochodów oraz przestrzeganie „ścisłego wykonania ustaw i rozporządzeń”. W kompetencji kuratora była też „cenzura, tak pod względem politycznym, jak pod względem naukowym” oraz kontrola zasobów i zakupów bibliotecznych. Kurator zatwierdzał przed podjęciem wykładów ich program, w którym należało uwzględnić „zasady, wedle których postępować zakłada sobie i autorów, których wykładać zamyśla każdy z profesorów”. Kurator przejął „prawo karności co do wykroczeń” intra muros, a także decyzje „o rozkładzie sum na budżecie umieszczonych” i „o użyciu przychodów nadzwyczajnych”.

Kuratorem został ówczesny nominalny rektor Uniwersytetu Krakowskiego, Józef Bonawentura hr. Załuski – syn targowiczanina, były szwoleżer napoleoński, przyszły szef wywiadu wojsk powstania listopadowego. Inaugurował kuratelę w mundurze armii rosyjskiej i jak ojciec, ówcześnie marszałek stanów galicyjskich, wiernie służył mocodawcom.