Na studia z KReM−em

Janina Mincer−Daszkiewicz


KReM, czyli Krajowy Rejestr Matur (por. „FA” 6/2006, strona informacyjna systemu jest widoczna na rys. 1) powstał w roku akademickim 2006/07, po prawie rocznych negocjacjach między Uniwersytetem Warszawskim, Centralną Komisją Egzaminacyjną oraz ośmioma okręgowymi komisjami egzaminacyjnymi. Umieszczony na serwerze Uniwersytetu Warszawskiego, zawiera wyniki matur wszystkich polskich maturzystów, którzy wyrazili zgodę na ich przekazanie w celach rekrutacji na wyższe uczelnie.

Pierwszy raz

W zeszłym roku akademickim taką zgodę wyraziło w skali kraju ok. 90 proc. maturzystów. Pierwsze dane trafiły do KReM−u dzień po rozdaniu świadectw, 12 lipca 2006 roku, prosto z systemów informacyjnych okręgowych komisji egzaminacyjnych – tych samych systemów, z których drukowane były świadectwa maturalne. Sam ten fakt jest najlepszą gwarancją wiarygodności danych przekazywanych do KReM−u. Gdy ostatnia OKE przesłała swoje dane, system został udostępniony uczelniom. Każda z nich musiała wcześniej podpisać umowę z Uniwersytetem Warszawskim, zobowiązując się m.in. do pobierania danych jedynie swoich kandydatów na studia. Uczelnia przekazywała do KReM−u numery PESEL kandydatów, a pobierała dla każdego maturzysty zbiór par: numer arkusza egzaminacyjnego i procentowy wynik z danego egzaminu.

Jednorazowe wykonanie tych operacji niestety nie wystarcza. Z jednej strony proces rekrutacji w uczelni jest rozłożony w czasie. Rozpoczyna się od głównej rekrutacji w czerwcu, ale często aż do rozpoczęcia roku akademickiego przeprowadza się dodatkowe rekrutacje, w celu wypełnienia wolnych miejsc. Niektóre uczelnie rekrutują nawet w połowie roku, na drugi semestr roku akademickiego. Z drugiej strony, OKE przyjmują odwołania od decyzji komisji, w wyniku których zmieniają się wcześniej przekazane wyniki. Poza tym maturzysta ma prawo w dowolnym momencie wycofać zgodę na udostępnienie wyników. Takie wycofanie zgody jest przekazywane do KReM−u, a stąd do wszystkich uczelni, które te wyniki pobrały, gdyż teraz muszą usunąć je ze swoich systemów.

W rezultacie KReM aktywnie przyjmował i przekazywał dane od lipca do końca października 2006 roku. Użytkownikami systemu w tym okresie było 8 OKE i około 45 wyższych uczelni. Jednostki przekazały do systemu łącznie ponad 300 plików i pobrały podobną liczbę. W systemie zgromadzono wyniki maturalne 298 456 osób, a pytano o wyniki 301 265 maturzystów, czyli KReM był w stanie udzielić odpowiedzi w 99 proc. przypadków. Uniwersytet Warszawski podczas jednej tylko transmisji otrzymał z KReM−u wyniki prawie 30 tys. maturzystów, inne uczelnie jednorazowo otrzymywały po 20 tys. (Uniwersytet Jagielloński), 16 tys. (Uniwersytet Wrocławski), 15 tys. (Uniwersytet Adama Mickiewicza w Poznaniu), 12 tys. (Uniwersytet Śląski). Ale beneficjentami były też mniejsze uczelnie ściągające jednorazowo po 500 wyników. Wyobraźmy sobie tylko nakład pracy wymagany do ręcznego wprowadzania takich ilości danych, a także liczbę potencjalnych błędów i wynikających z tego problemów z kwalifikowaniem kandydatów na studia.

System, ku zadowoleniu administratorów z Uniwersytetu Warszawskiego, działał praktycznie bezobsługowo, bez awarii i zbędnego rozgłosu. Nie było problemów z wydajnością, bezpieczeństwem ani poprawnością danych. Dla użytkowników pewną uciążliwością była konieczność posługiwania się kluczami kryptograficznymi. Każdy administrator z OKE czy uczelni sam zakłada konto w systemie i przekazuje do niego swój klucz publiczny (wszystkie pliki przesyłane z i do systemu są podpisywane kluczem prywatnym właściciela). Następnie administrator z UW w bezpośredniej rozmowie telefonicznej potwierdza odcisk klucza, co wymaga czasu proporcjonalnego do liczby uczelni i kont. Sama operacja podpisywania i odczytywania podpisanych plików wymagała od niektórych kilku prób. Wynika to po części z małej jeszcze popularności infrastruktury klucza publicznego. Niestety, z tej procedury zrezygnować nie można, gdyż bezpieczeństwo przechowywanych w systemie danych ma zdecydowanie najwyższy priorytet, ze względu na wymagania ustawy o ochronie danych osobowych. Stąd te i wiele innych zabezpieczeń: ochrona serwera przez zaporę ogniową i identyfikowanie certyfikatem, szyfrowanie przesyłanych danych, wymóg rejestracji komputerów dopuszczonych do komunikowania się z KReM−em, rejestracja wszystkich zdarzeń.

KReM 2007

Już w listopadzie 2006 roku, tuż po zakończeniu rekrutacji, rozpoczęły się rozmowy informatyków z UW i CKE na temat nowej, rozszerzonej specyfikacji do systemu KReM. Okazało się bowiem, że okręgowe komisje egzaminacyjne dysponują większą ilością danych potrzebnych w procesie rekrutacji. Wiele uczelni – w tym UW – na tyle zautomatyzowało proces rekrutacji na studia, że kandydat praktycznie nie musi się ruszać z domu ani aplikując, ani poznając wyniki kwalifikacji. Tej automatyzacji sprzyja system nowej matury, a i uczelnie rezygnują z przeprowadzania testów predyspozycji. Dopiero kandydat zakwalifikowany musi pojawić się osobiście w uczelni w celu złożenia dokumentów. Niestety, ta wygodna „zdalna” ścieżka nie była dostępna dla najlepszych kandydatów, tzn. laureatów i finalistów olimpiad przedmiotowych. Oni musieli jeszcze przed rozpoczęciem kwalifikacji dostarczyć na uczelnię poświadczenie przywilejów wynikających z uczestnictwa w olimpiadzie. Tymczasem te same przywileje są znane okręgowym komisjom egzaminacyjnym, gdyż na ich podstawie maturzysta jest zwalniany z egzaminu maturalnego z przedmiotu związanego z tematyką olimpiady i uzyskuje z niego maksymalną liczbę punktów. Informacja o udziale w olimpiadzie jest także drukowana na świadectwie, zatem znajduje się w tym samym systemie informacyjnym, co wyniki zdawanych egzaminów.

Także numer świadectwa maturalnego czy aneksu do świadectwa (w przypadku poprawiania oceny) znajduje się w tym samym systemie i trafia na to samo świadectwo. Każda uczelnia pyta kandydata o numer dokumentu uprawniającego do podjęcia studiów i organ, który ten dokument wydał. Niestety, jak pokazuje praktyka, często otrzymuje niepoprawną odpowiedź: jako numer dokumentu jest podawany numerek blankietu, na którym wydrukowano świadectwo, a jako organ – ukończona szkoła średnia (podczas, gdy jest to OKE).

Podczas rekrutacji 2007/08 KReM będzie dodatkowo dostarczał informacje zarówno o uprawnieniach wynikających z uczestnictwa w olimpiadach przedmiotowych, jak i numery dokumentów uprawniających do podjęcia studiów (numer świadectwa i ewentualnie numery aneksów). Te dane są przekazywane przez osobne pliki, dla zachowania zgodności wstecz. Wystarczy przesłać jednorazowo plik z numerami PESEL kandydatów, by móc pobrać wszystkie trzy pliki wynikowe. Interfejs administratora uczelni jest pokazany na rys. 2.

Uczelnie, które korzystały z systemu KReM w zeszłym roku, powinny także zwrócić uwagę na zmiany w sposobie kodowania arkuszy egzaminacyjnych. W uzgodnieniu z CKE, z kodu arkusza usunięto sufiks będący numerem sesji egzaminacyjnej. Większość systemów uczelnianych (jak np. system IRK – do Internetowej Rejestracji Kandydatów – używany w 15 polskich uczelniach zrzeszonych w konsorcjum MUCI) i tak ignorowała ten sufiks.

Jeszcze nie jest za późno na podpisanie umowy. Może ją podpisać każda wyższa uczelnia, w dowolnym momencie, ale żeby uzyskać dostęp do danych zaraz po rozdaniu świadectw, warto to zrobić jak najwcześniej. Kandydaci na studia na pewno docenią te uczelnie, które w trosce o ich wygodę zadbają o automatyzację procesu rekrutacji.

Usługi sieciowe w KReM−ie

Projektanci systemu KReM zaplanowali maksymalnie prosty sposób przekazywania danych poprzez pliki, przesyłane do systemu i pobierane z niego przez administratorów z OKE i uczelni. W pierwszym roku działania systemu priorytetem była niezawodność i bezpieczeństwo. Bezpośredni nadzór administratora nad przygotowaniem pliku i jego przesłaniem na pewno pozwalał na lepszą kontrolę.

KReM 2006 okazał się niezawodny i stabilny. Jednorazowe przesłanie nawet dużych plików nie było kłopotliwe, natomiast konieczność cyklicznego synchronizowania danych między KReM−em a systemem uczelnianym absorbowała uwagę i czas administratorów. Autorzy systemu opracowali więc mechanizm umożliwiający pełną automatyzację procesu przesyłania danych, zarówno z OKE do KReM−u, jak i między KReM−em a wyższą uczelnią. KReM 2007 nadal udostępnia swoje usługi poprzez strony internetowe, ale dodatkowo pełni rolę serwera usług sieciowych (ang. Web services), co oznacza, że potrafi porozumiewać się nie tylko z człowiekiem, ale także z innym programem, a dokładniej uczelnianym systemem rekrutacyjnym. Udostępnia usługi odpowiadające operacjom, takim jak „Pobierz listę numerów PESEL”, „Przekaż wyniki egzaminu maturalnego”, „Przekaż wyniki olimpiad”, czyli poprzez takie zdalne wywołania można przesyłać te same dane, co poprzez strony internetowe. Kwestie bezpieczeństwa są traktowane tak samo rygorystycznie. Korzystanie z serwera usług sieciowych wymaga oczywiście odpowiedniego oprogramowania po stronie klienta. Uczelnie, które używają rozwijanego w UW systemu IRK mają ułatwione zadanie, gdyż system ten został rozszerzony o możliwość korzystania z usług sieciowych systemu KReM. Dla innych przygotowano szczegółową dokumentację oraz gotowe przykłady, wykonane do języków Java i PHP.

Dr Janina Mincer−Daszkiewicz pracuje na Wydziale Matematyki, Informatyki i Mechaniki Uniwersytetu Warszawskiego.