Kadry dla gospodarki

Jerzy Błażejowski


Problemem dyskutowanym na czerwcowym posiedzeniu Prezydium (13) i plenarnym (14) był model kształcenia na kierunkach technicznych. Prof. Wojciech Mitkowski, wiceprzewodniczący Rady, wprowadził do dyskusji, omawiając: aktualną strukturę szkolnictwa wyższego, typy uczelni, kadrę nauczającą i pomocniczą, kierunki kształcenia i dyscypliny w obszarze nauk technicznych, regulacje dotyczące kształcenia na kierunkach technicznych oraz przyszłość tych kierunków. W kształceniu na kierunkach technicznych, po ukończeniu których absolwenci uzyskują tytuł zawodowy inżyniera, uczestniczy ok. 1/5 z ok. 2 mln studiujących. W procesie kształcenia na poziomie wyższym bierze udział ok. 158 tys. osób, pośród których 55 proc. stanowią nauczyciele akademiccy: 13 proc. – profesorowie i docenci, a 32 proc. – adiunkci i asystenci. 54 ze 118 kierunków studiów wymienionych w rozporządzeniu ministra NiSW z 13 czerwca 2006 można uznać za techniczne. Co się tyczy dyscyplin naukowych, to 33 z 83 wymienionych w uchwale Centralnej Komisji ds. Stopni i Tytułów z 24 października 2005 zaliczyć można do grupy technicznych.

Wystąpienie zainicjowało dyskusję, w której poza członkami Rady uczestniczyli liczni goście, w tym prof. Kazimierz Wiatr, przewodniczący Senackiej Komisji Nauki, Edukacji i Sportu. Zabierając głos, zwróciłem uwagę, że kształcenie prowadzące do uzyskania tytułu zawodowego inżyniera jest wyróżnione zarówno w ustawie Prawo o szkolnictwie wyższym, jak i w przygotowywanym rozporządzeniu ministra NiSW w sprawie standardów kształcenia. W części wspólnej projektu ostatniego rozporządzenia czytamy m.in., że: studia kończące się nadaniem tytułu zawodowego inżyniera muszą trwać 7 lub 8 semestrów, 50 proc. zajęć powinno być skupione na treściach technicznych, przynajmniej 50 proc. zajęć powinno być typu niewykładowego, a ukończenie studiów winno się wiązać z przygotowaniem pracy dyplomowej lub projektu inżynierskiego. Precyzyjniej reguły kształcenia prowadzącego do uzyskania tytułu zawodowego inżyniera podane są w standardach szczegółowych dla poszczególnych kierunków studiów. Tytuł inżyniera można aktualnie uzyskać po ukończeniu dowolnego kierunku studiów, jeśli kształcenie realizowane jest z zachowaniem wyżej wymienionych zasad. Podjęta problematyka jest ważna, bowiem dotyka przygotowania podstawowej kadry dla gospodarki. To przygotowanie rozpoczyna się na poziomie podstawowym, gimnazjalnym i ponadgimnazjalnym, rozwijane jest w szkołach wyższych i kontynuowane w trakcie wykonywania zawodu. Istotne jest odpowiednie przygotowanie kandydatów na studia, a przede wszystkim kształcenie na poziomie wyższym, które powinno uczyć praktycznego wykorzystania wiedzy. Jak dalece jest to osiągane w uczelniach – trudno ocenić. Prawdą jest, że w procesie kształcenia inżynierów mały jest udział kadry posiadającej doświadczenie zawodowe. Tę kadrę powinno się pozyskiwać oraz stwarzać jej warunki do pracy i awansu obok możliwych w ramach utartych ścieżek kariery akademickiej.

Rada poparła projekt ustawy o nadaniu nowych nazw niektórym akademiom rolniczym, mianowicie: AR im. H. Kołłątaja w Krakowie – nazwy Uniwersytet Rolniczy im. H. Kołłątaja w Krakowie, AR w Lublinie – nazwy Uniwersytet Przyrodniczy w Lublinie oraz AR im. A. Cieszkowskiego w Poznaniu – nazwy Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu. Zaopiniowany został pozytywnie projekt ustawy o zmianie ustawy o systemie oświaty. Rada odniosła się negatywnie do projektu rozporządzenia ministra edukacji narodowej zmieniającego rozporządzenie w sprawie podstawy programowej wychowania przedszkolnego oraz kształcenia ogólnego w poszczególnych typach szkół, dotyczącego tzw. kanonu lektur szkolnych. Zaopiniowano wnioski jednostek organizacyjnych uczelni o przyznanie uprawnień do nadawania stopni naukowych doktora (13) i doktora habilitowanego (3) oraz regulaminy stypendialne.

25 maja odbyło się w Senacie RP seminarium pod hasłem Upowszechnianie wiedzy o własności intelektualnej w uniwersytetach, z inicjatywy dr Alicji Adamczak, prezes Urzędu Patentowego RP, oraz prof. K. Wiatra, przewodniczącego Senackiej Komisji NEiS. W wystąpieniu dotyczącym ustanawiania standardów nauczania własności intelektualnej w polskich uczelniach zarysowałem rolę standardów kształcenia na poziomie wyższym oraz umiejscowienie w nich i w wynikających z nich programach nauczania zagadnień ochrony własności intelektualnej. Porównanie z innymi krajami dowodzi niedostatecznego zajmowania się tą tematyką w naszych uczelniach.

Na spotkaniu z prof. Michałem Seweryńskim, ministrem NiSW, w dniu 31 maja wspomnieliśmy o oczekiwaniach środowiska co do szybkiego ogłoszenia (w formie rozporządzenia) standardów kształcenia dla kierunków studiów oraz standardów kształcenia przygotowującego do wykonywania zawodu nauczyciela, nowelizacji ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym oraz malejących systematycznie realnych uposażeniach w szkolnictwie wyższym. Wobec wzrostu płac i nacisków płacowych ze strony różnych grup społecznych, sektor szkolnictwa wyższego staje się nieatrakcyjny dla młodych, a także doświadczonych naukowców. Bez dobrej kadry trudno będzie realizować strategię rozwoju badań i edukacji na poziomie wyższym.