Inżynierowie poszukiwani
Inżynierowie poszukiwani
Niewielu maturzystów wybiera się u nas na studia inżynierskie. Za mało polskiej młodzieży uczy się w politechnikach i innych uczelniach, które oferują kierunki techniczne. W Polsce kierunki te podejmuje 15 proc. wszystkich studentów, średnia w UE wynosi 26 proc., a na przykład w Czechach aż 30 proc. studentów uczy się na kierunkach technicznych. Czy zabraknie nam wkrótce inżynierów? Jakie są przyczyny tego zjawiska?
Można ich wskazać wiele. Licea, które kończą kandydaci na studia, nie tworzą zainteresowania techniką ani nie przygotowują do studiów technicznych. Brak czasopism upowszechniających zagadnienia techniki wśród młodzieży. Wyjątkiem jest tylko tematyka komputerowa. Gdy z matury znikła matematyka, przedmiot ten stracił swoją wysoką pozycję w szkole. Rozpowszechnił się przy tym mit, że studia techniczne są trudne, ale przecież niektóre kierunki, na przykład informatykę, oblega wielu kandydatów, a nie jest to chyba dyscyplina mniej „trudna” niż automatyka czy technologia chemiczna. Jeśli już maturzysta zdecyduje się na studia techniczne, ma do dyspozycji niewielką liczbę uczelni, zarówno pośród państwowych, jak i niepaństwowych. Nie więcej niż 15 proc. szkół oferuje kierunki techniczne. W biednym kraju rozwijają się przede wszystkim studia niskonakładowe, a inżynierskie do nich nie należą.
Uczelnie techniczne bardzo się w ciągu ostatnich lat zmieniły i unowocześniły, szczególnie jeśli chodzi o strukturę kierunków. Aby pozyskać studentów, podpisują z liceami umowy patronackie, starają się o atrakcyjne praktyki, ułatwiają najlepszym absolwentom znalezienie pracy. Na pierwszym roku prowadzone są zajęcia dokształcające z matematyki. Mówi się o specjalnych stypendiach dla studentów techników. Ale to wszystko za mało. Brak pomysłu na to, jak przyciągnąć na studia inżynierskie kobiety. Nie udało się także studiów technicznych sensownie zhumanizować, zmienić tradycyjnych postaw wobec metod uczenia, rozsadzić wąskich dyscyplin zawodowych na rzecz poszerzania wiedzy ogólnej. Problem ten dotyczy zresztą nie tylko studiów technicznych.