Wiarygodna ocena
Ponad rok temu, dokładnie 5 lutego 2005, wraz z wejściem w życie Ustawy o zasadach finansowania nauki, przestał istnieć Komitet Badań Naukowych. Większość jego zadań i kompetencji wymieniona ustawa przekazała nowo powołanej instytucji – Radzie Nauki, która składa się z pięciu organów: przewodniczącego Rady, Komitetu Polityki Naukowej i Naukowo−Technicznej, Komisji Badań na rzecz Rozwoju Nauki, Komisji Badań na rzecz Rozwoju Gospodarki oraz Zespołu Odwoławczego. Wśród organów Rady najwięcej dawnych kompetencji KBN przypadło Komisji Badań na rzecz Rozwoju Nauki (KBnrRN). Komisja ta liczy 28 członków, którymi – na mocy przepisów przejściowych – zostali byli członkowie zespołów KBN IV kadencji. W przyszłości członkowie Komisji mają być wybierani w wyniku dwustopniowych wyborów, co odróżnia ich od członków pozostałych organów Rady, którzy – z wyjątkiem Zespołu Odwoławczego – są powoływani przez ministra.
Wraz z wejściem w życie nowej ustawy na KBnrRN spadło wiele poważnych obowiązków, m.in. tak odpowiedzialnych i pracochłonnych, jak ocenianie wniosków jednostek o przyznanie środków na działalność statutową i na inwestycje, sporządzanie list rankingowych wniosków o finansowanie projektów badawczych (w tym tzw. własnych i promotorskich) oraz dokonywanie oceny parametrycznej wszystkich jednostek naukowych w zakresie działalności naukowej. W momencie ukonstytuowania się KBnrRN powstał problem, a mianowicie – w jaki sposób tak liczne ciało ma podejmować na jednym posiedzeniu setki (a niekiedy nawet i więcej) niezwykle trudnych merytorycznie decyzji. Dawni członkowie zespołów KBN, chcąc nie chcąc, musieli opiniować wnioski, które całkowicie pozostawały poza ich kompetencjami. No bo jak historyk czy teolog może kompetentnie oceniać wniosek o finansowanie projektu badawczego z dziedziny np. inżynierii materiałowej? I odwrotnie, czy inżynier materiałoznawca może wypowiadać się w sprawie projektów badawczych z dziedziny teologii czy historii? Nie można pominąć milczeniem faktu, że szereg przepisów nowej ustawy budziło poważne wątpliwości. Zanim została uchwalona przez Sejm poprzedniej kadencji, ustawa została bardzo krytycznie oceniona przez wiele środowisk naukowych w Polsce, w tym zwłaszcza przez uczonych związanych z KBN.
Na szczęście, te – wydawałoby się nie do ominięcia – przeszkody udało się przezwyciężyć i znaleźć właściwe rozwiązania. Najszczęśliwszy okazał się pomysł jednego z członków Komisji, prof. Michała Karońskiego, aby powołać pięć zespołów roboczych: Nauk Humanistycznych i Społecznych, Nauk Ścisłych, Nauk Przyrodniczych, Nauk Medycznych i Nauk Technicznych. Zespoły te, wzorem dawnych zespołów KBN, przygotowują i opracowują pod względem merytorycznym niemal wszystkie wnioski, zanim zostaną one przedstawione na plenarnym posiedzeniu Komisji. Trzeba też podkreślić fakt, że zespoły robocze, w skład których mogą wchodzić tylko członkowie Komisji, w swoich pracach nie ograniczają się do własnej wiedzy, lecz korzystają z doświadczenia i erudycji najlepszych ekspertów, skupionych w specjalnie powołanych zespołach specjalistycznych. Dzisiaj każdy wniosek, zanim trafi na plenarne posiedzenie Komisji, jest skrupulatnie oceniony i prześwietlony przez jeden lub więcej zespołów roboczych i współpracujących z nimi ekspertów. Dzięki doskonale opracowanym i ocenionym wnioskom Komisja na posiedzeniu plenarnym szybko i sprawnie może podejmować decyzje.
Taka organizacja posiedzeń pozwala Komisji skupić się na ogólniejszych zagadnieniach, które mają znaczenie dla funkcjonowania całej nauki. Wśród tych problemów niezwykle istotne są zagadnienia związane z organizowaniem według nowych przepisów kolejnych konkursów grantowych oraz ogólne i szczegółowe kwestie wynikające z obecnie przeprowadzanej oceny parametrycznej. Jeżeli chodzi o konkursy grantowe, to Komisja, współpracując z odpowiednimi departamentami Ministerstwa, musiała wypracować szereg procedur wynikających z wejścia w życie nowych przepisów. W najbliższej przyszłości przy opracowywaniu rankingów wniosków o finansowanie projektów badawczych dawne sekcje i zespoły specjalistyczne zostaną zastąpione przez panele recenzentów, co niewątpliwie nada rankingom grantów zupełnie nową jakość i wiarygodność.
Najtrudniejszym problemem, przed rozwiązaniem którego stoi obecnie Komisja, jest ukończenie oceny parametrycznej. Jest to zagadnienie szczególnie trudne, gdyż przy opracowywaniu reguł tej oceny, jak również przy wprowadzaniu w życie przepisów szczegółowych, a także przy gromadzeniu danych, podjęto w byłym Ministerstwie Nauki i Informatyzacji wiele niezbyt szczęśliwych decyzji, które spotkały się z krytyką tak członków Rady Nauki, jak i licznych środowisk naukowych w Polsce. Mimo licznych wątpliwości, jestem przekonany, że zarówno Komisji Badań na rzecz Rozwoju Nauki, jak i jej bliźniaczej Komisji na rzecz Rozwoju Gospodarki uda się przygotować wiarygodną ocenę polskich jednostek naukowych.
Komentarze
Tylko artykuły z ostatnich 12 miesięcy mogą być komentowane.