Jubileusze
Jubileusze mają trwałe miejsce nie tylko w celebrze, ale i w tradycji akademickiej. Okazją do jubileuszu były dziesięciolecia pracy badawczej i dydaktycznej – czasami miarą był tylko wiek uczonego, zwłaszcza data przejścia na emeryturę. Jubileusz to w kręgu humanistów okazja do podsumowania dorobku, spisania bibliografii czy dedykowania jubilatowi księgi, składającej się z prac okazjonalnie napisanych przez uczniów i przyjaciół. Ulotna z natury uroczystość pozostawiała potomnym nie tylko księgę, ale i wzór osobowy uczonego.
Instytucjonalizacja nauki przeniosła jubileuszowe tradycje także na struktury organizacyjne. Uzasadnieniem była korporacyjna natura uniwersytetów i akademii. Szczególną wagę przywiązywano do czasu narodzin instytucji – obchodząc jej kolejne ćwierćwiecza.
W przypadku instytucji nobliwych czas mierzono stuleciami. Tak było z 500−leciem założenia Akademii Krakowskiej, które usiłowano zorganizować w latach powstania styczniowego. Władze austriackie zablokowały publiczne obchody, odbyło się jedynie uroczyste nabożeństwo w kościele św. Anny. Mimo utrudnień, ukazała się przygotowana przez Towarzystwo Naukowe Krakowskie praca Zakłady uniwersyteckie w Krakowie. Przyczynek do dziejów oświaty krajowej... (1864), wybito pamiątkowy medal i opublikowano Pamiętnik jubileuszu Uniwersytetu.
O tym, że jubileusz nie jest wyłącznie uroczystością doraźną, świadczyło 500−lecie odnowienia tegoż Uniwersytetu, obchodzone w odmiennych okolicznościach historycznych, w 1900 roku. Były to – jak stwierdzono podczas uroczystego bankietu – „gody polskiego Ducha, jakie cały święci naród”. Do historii przeszły nie tyle obchody czy Księga pamiątkowa pięćsetletniego jubileuszu odnowienia Uniwersytetu Jagiellońskiego 1400−1900, ile publikacje pozornie okazjonalne, stanowiące fundament historiografii nauki polskiej. Była to Kazimierza Morawskiego Historia Uniwersytetu Jagiellońskiego (w latach 1900−1905 ukazała się dodatkowo w tłumaczeniu na język francuski), a także Fontes et commentationes, przygotowane przez autorów zmobilizowanych przez komitet złożony z absolwentów i profesorów byłej Szkoły Głównej w Warszawie. Jako dar dedykowany UJ opublikowano historie Uniwersytetu Wileńskiego, Akademii Kijowsko−Mohilańskiej, Królewskiego Uniwersytetu Warszawskiego i Szkoły Głównej, Akademii Zamojskiej oraz Akademii Połockiej. W tym samym kręgu zebrano też pokaźną kwotę na fundusz wieczysty, którego odsetki miały i do dziś stanowią podstawę stypendium dla wybitnego absolwenta w danym roku akademickim.
Uformowany przez UJ wzorzec księgi pamiątkowej, zawierającej zapis uroczystości, treść adresów i przemówień, uległ z czasem modernizacji. Przykładem najdoskonalszym stała się Księga pamiątkowa ku uczczeniu potrójnej rocznicy zaczątków, założenia i utrwalenia Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie (1906−1911−1916−1936). Pomieszczono w niej obszerny rys historii uczelni wraz z innymi opracowaniami, biogramy uczonych, składy władz, charakterystykę dorobku poszczególnych zakładów badawczych, dane o wszystkich pracownikach, a nawet listę absolwentów i poczet doktorów SGGW. Ilustrowały te materiały zdjęcia, tabele i zestawy danych statystycznych. Dzieło liczyło 732 strony.
Nie wszystkie publikacje tego typu miały wymiar wyłącznie jubileuszowy. Jak to sformułował Stanisław Kot przy okazji publikacji dorobku zjazdu naukowego im. Jana Kochanowskiego (1930), obchody jubileuszowe polegać mają nie na szukaniu „szczegółów antykwarycznych, ale idei przewodnich i ducha”. Taki jest właśnie sens jubileuszy instytucjonalnych i ich trwałe uzasadnienie – tak też postrzega uroczystości środowisko akademickie, rozsądne władze oraz opinia publiczna w medialnych przekazach.
Komentarze
Tylko artykuły z ostatnich 12 miesięcy mogą być komentowane.