Absolwenci powinni uzyskiwać uprawnienia do wykonywania zawodu
Szkoły zawodowe, technika i studia wyższe powinny się kończyć nabyciem uprawnień do wykonywania zawodu – uważają przedstawiciele Związku Przedsiębiorców i Pracodawców. Swoją propozycję przedstawiają w memorandum do resortów: nauki, rozwoju i edukacji.
"Końcowym efektem edukacji na poziomie zawodowym i wyższym powinno być uzyskanie przez uczniów i studentów konkretnych uprawnień zawodowych, bez potrzeby przeprowadzania dodatkowych kursów" - piszą przedstawiciele ZPP w memorandum skierowanym do ministra nauki i szkolnictwa wyższego Jarosława Gowina, ministra rozwoju Morawieckiego oraz minister edukacji narodowej Anny Zalewskiej.
Autorzy memorandum zwracają uwagę, że na razie w przypadku wielu zawodów samo tylko ukończenie odpowiedniej szkoły nie uprawnia do wykonywania tego zawodu. Wymieniają przykład adwokatów, radców prawnych, doradców podatkowych, architektów czy lekarzy. Tam absolwent za uzyskanie uprawnień musi dodatkowo zapłacić. "Koszty egzaminów, kursów i innych ścieżek nabywania uprawnień zawodowych są zróżnicowane, ale można z pewnością stwierdzić, że mowa jest o kwotach liczonych średnio w tysiącach złotych" - zaznaczają autorzy memorandum.
Podają przykładowo, że postępowanie kwalifikacyjnego o nadanie uprawnień budowlanych w specjalności projektowania i kierowania robotami budowlanymi kosztuje 3,2 tys. zł, a koszt aplikacji adwokackiej to 22 tys. zł. "Warto przy tym wspomnieć, że według badań GUS, przeciętne wynagrodzenie osób w wieku do 24. roku życia to 1,8 tys. zł netto. Oznacza to, że w przypadku wielu kursów i egzaminów, koszt ich odbycia wynosi dwie pełne miesięczne pensje młodej osoby. Z pewnością wpływa to na sytuację materialną młodych ludzi, a także poczucie bezpieczeństwa finansowego i możliwość planowania dalszego rozwoju zawodowego" - komentują przedstawiciele ZPP.
"Mury szkół i uniwersytetów powinny opuszczać osoby nie tylko przygotowane teoretycznie do wykonywania określonej pracy, lecz również wyposażone we wszelkie niezbędne uprawnienia do jej świadczenia. Taki model powinien być przez państwo preferowany, stąd też w konsekwencji należałoby finansować ze środków publicznych wyłącznie te szkoły i uczelnie, które przystosują się do wyżej określonych wymogów" - uważają sygnatariusze dokumentu.
ZPP zwraca uwagę, że jednym z większych problemów trapiących aktualnie przedsiębiorców jest brak odpowiednio wyszkolonych pracowników, dysponujących nie tylko wiedzą teoretyczną, lecz również praktycznymi kwalifikacjami do wykonywania zawodu. "Zakładając przyjęcie proponowanego przez nas rozwiązania, pracodawca, otrzymując na biurko CV kandydata, który ukończył państwową szkołę zawodową albo państwowy uniwersytet, miałby pewność, że osoba ta ma niezbędne do świadczenia pracy w zawodzie uprawnienia" - uważają przedstawiciele ZPP.
Autorzy memorandum argumentują, że nowe rozwiązanie pomogłoby ludziom młodym wchodzić w życie zawodowe, a w dodatku oszczędziłoby im znacznych sum pieniędzy. "Dla przedsiębiorców najistotniejszy będzie fakt, że w końcu nie będą musieli martwić się niezgodnością oczekiwanych przez nich kwalifikacji z umiejętnościami, które absolwenci wynieśli ze szkół – kształcenie będzie miało wymiar praktyczny, a jego efektem będą pracownicy wyposażeni nie tylko w wiedzę teoretyczną, lecz również w twarde kompetencje zawodowe" - dodają autorzy dokumentu.
Według nich na zaproponowanym rozwiązaniu skorzystałoby także państwo - na rynku pojawiałoby się więcej wysoko wykwalifikowanych pracowników, którzy lepiej by zarabiali. "Jako dodatkową korzyść wymienić można również uracjonalnienie wydatków ponoszonych przez państwo na system edukacji – za pieniądze publiczne trzeba będzie spodziewać się realnego efektu w postaci w pełni wykształconego pracownika. Uczelnie przestaną być »fabrykami bezrobotnych«, a jeśli część z nich nie dostosuje się do nowych warunków, będzie musiała konkurować na wolnym rynku bez żadnego wsparcia z budżetu" - piszą przedstawiciele ZPP.
Źródło: PAP - Nauka w Polsce