Studenci Politechniki przygotowują wyprawę na Srebrny Glob
Studenci z Politechniki Wrocławskiej awansowali do finału prestiżowego konkursu organizowanego przez Europejską Agencję Kosmiczną (ESA), którego celem było zaprojektowanie misji eksploracji księżyca. Projekt o nazwie HECATE, w którym brali udział, powstał we współpracy ze studentami z Włoch, Wielkiej Brytanii, Japonii i USA.
Celem konkursu było zaprojektowaniu misji kosmicznej o załogowym i robotycznym charakterze. Oznaczało to, że zespoły musiały zaproponować rozwiązania, dzięki którym astronauci dostaną się do stacji kosmicznej i stamtąd będą prowadzić badania na powierzchni Księżyca za pomocą zaawansowanych technologii.
Wyzwanie podjęło kilkadziesiąt grup z całego świata, a do finału zakwalifikowano ostatecznie trzy zespoły projektowe: Synergic Selene, Team HARVeSt i właśnie HECATE, w którym pracowali studenci z działającego na naszej uczelni projektu badawczego „Space is more” – Dorota Budzyń (Wydział Mechaniczny), Agata Mintus (Wydział Architektury) i Szymon Gryś (Wydział Elektroniki).
W połowie grudnia finaliści konkursu pojadą do Holandii, gdzie mieści się siedziba ESA. Wezmą udział w sympozjum „Moon 2020-2030” i przedstawią swoje rozwiązania jury konkursowemu podczas oficjalnej prezentacji.
– Do udziału w księżycowym projekcie zaprosił nas Włoch studiujący w USA, którego poznałam latem na Uniwersytecie w Stuttgarcie podczas warsztatów projektowania stacji kosmicznych. Nasz zespół stworzyło ostatecznie 14 osób z Włoch, Wielkiej Brytanii, Japonii, Stanów Zjednoczonych i Polski – opowiada Dorota Budzyń.
Projekt HECATE zakłada wysłanie kilku rakiet w przestrzeń kosmiczną, które następnie połączą się, tworząc stację za orbitą Księżyca. W jej wnętrzu ma pracować czterech astronautów, którzy spędzą tam kilkaset dni. Będą operować czterema łazikami marsjańskimi wysłanymi na księżyc dwoma lądownikami.
Łaziki zajmą się pobieraniem najróżniejszych próbek z powierzchni Księżyca, które zostaną następnie przebadane. Inne będą natomiast drukować w technologii druku 3D niewielkie kostki, wykorzystując do tego księżycowy regolit, czyli tamtejszą „ziemię”. Dzięki analizom i próbom wytrzymałościowym takich kostek możliwe byłoby zaplanowane w przyszłości wydrukowanie księżycowego lądowiska właśnie z regolitu.
Praca nad projektem trwała zaledwie miesiąc, bo tylko tyle czasu dała studentom ESA. – To był naprawdę bardzo intensywny okres. Spotykaliśmy się na Skypie albo Hangouts kilka razy w tygodniu. Ponieważ mieszkamy na trzech różnych kontynentach, rozmowy na żywo były możliwe tylko między 14 a 18 polskiego czasu – tłumaczy Szymon Gryś.
W swoim projekcie studenci mogli wykorzystywać wyłącznie rozwiązania i komponenty już istniejące oraz takie, które będą używane w przemyśle kosmicznym w 2020 r. Zwycięzcy konkursu dostaną propozycję współpracy przy projektach kosmicznych prowadzonych przez ESA.