×

Serwis forumakademickie.pl wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z naszej strony wyrażasz zgodę na wykorzystanie plików cookies w celach statystycznych. Jeżeli nie wyrażasz zgody - zmień ustawienia swojej przeglądarki internetowej.

Nowy gatunek grzyba – sukces wrocławskich fitopatologów

Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu
15 stycznia 2015

Odkrycie i opisanie nowego gatunku grzyba, który powoduje żółtą plamistość igieł kosodrzewiny, to jeden z rezultatów badań zespołu badawczego z Katedry Ochrony Roślin Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu w ramach projektu, którego celem było poznanie chorób igieł oraz ich wpływu na kondycję zdrowotną kosodrzewiny rosnącej w Karkonoszach i Górach Izerskich. Nowy gatunek został nazwany Lophodermium corconticum na cześć Karkonoszy.

Zespół badawczy z Zakładu Fitopatologii i Mikologii pod kierownictwem dr. Wojciecha Pusza w składzie – dr Włodzimierz Kita, mgr Agata Kaczmarek oraz dr Kamila Nowosad z Katedry Genetyki, Hodowli Roślin i Nasiennictwa, zakończył sukcesem projekt badawczy. Pierwsze obserwacje zdrowotności kosodrzewiny były prowadzone w Zakładzie Fitopatologii już w 1998 roku. Kolejne lata przynosiły nowe spostrzeżenia, które zakończyły się odkryciem i opisaniem nowego gatunku grzyba, który powoduje żółtą plamistość igieł kosodrzewiny.

Pracę nad nowym gatunkiem prowadzono wspólnie z dr. Ondrejem Koukolem z Uniwersytetu Karola w Pradze oraz z dr. Davidem Minterem z Wielkiej Brytanii. Objawem choroby są charakterystyczne żółte plamki na igłach, które w miarę rozwoju choroby występują na całej powierzchni igły. Porażone igły opadają w lipcu, a na końcówkach pędów pozostają tylko zdrowe, tegoroczne igły w postaci charakterystycznych „pędzelków”. Nowy gatunek został nazwany Lophodermium corconticum na cześć Karkonoszy. Jest bardzo prawdopodobne, że jest endemitem i występuje tylko w tym regionie. Wymaga to jednak dalszych badań, które muszą być prowadzone w innych masywach górskich w Polsce gdzie występuje kosodrzewina. Od dwóch lat badania i obserwacje prowadzone są również w Tatrach.

Małgorzata Wanke-Jakubowska