Kupić czy wynająć?
Kolejny rok akademicki się zbliża, a wraz z nim tysiące nowych studentów i ich rodziców stają przed dylematem – czy kupić mieszkanie czy wynająć? Okazuje się, że kupno mieszkania, może okazać się lepszą alternatywą.
Kawalerka o powierzchni 30 metrów2 w stanie deweloperskim kosztuje średnio ok. 200 tys. złotych. Dodatkowo należy doliczyć 15 tys. zł – są to koszty całkowitego wykończenia i wyposażenia w najpotrzebniejsze meble i sprzęty. Zakładając kredyt na poziomie 215 000 zł na 20 lat, rata kredytu wyniesie około 1500 zł.
– Aktualnie koszt wynajęcia kawalerki w Poznaniu mieści się w granicach od 1100 aż po 1300 zł. Wszystko zależy od standardu mieszkania i lokalizacji – mówi Janusz Grygier, pośrednik w obrocie nieruchomościami. Bardzo często przyszli lokatorzy muszą dodatkowo ponosić koszty opłat administracyjnych i dwumiesięcznej kaucji, którą wpłaca się właścicielowi – dodaje.
Porównując te koszty łatwo wywnioskować, że są one zbliżone. Różnicę w koszcie zakupu i wynajęcia kawalerki można więc oszacować na 200-400 zł miesięcznie.
Warto również przeanalizować rentowność kupna małego mieszkania dwupokojowego. Za takie mieszczące się na 40 metrach kw. w stanie deweloperskim w Poznaniu należy zapłacić ok. 250 tys. zł. Decydując się na zakup mieszkania na kredyt trzeba liczyć się nie tylko z koniecznością opłacania comiesięcznych rat, ale także jego urządzenia. Wyniesie ono ok. 30 tys. zł. Całość inwestycji kosztuje 280 tys. zł, a rata kredytu przy takiej kwocie (na 20 lat) równa się ok. 2000 zł. Choć trzeba zauważyć, że bardzo rzadko całość inwestycji jest finansowana z kredytu.
Dla porównania za najem podobnej nieruchomości trzeba zapłacić około 1400 zł miesięcznie. Jednak warto pamiętać, że dysponując dwoma pokojami możemy podnająć powierzchnię ograniczając w ten sposób wydatki.
– Przez cały okres studiów dzieliłam mieszkanie z przyjaciółmi. Dzięki temu koszty rozkładały się na kilka osób – mówi Małgorzata Stachowska, absolwentka UAM. Miejsc w akademikach jest niewiele i mieszkania studenckie są jedyną rozsądną alternatywą. Ale należy pamiętać, że w sezonie trudno znaleźć ładny pokój w atrakcyjnej dzielnicy – dodaje.
Jeżeli zatem przyjmiemy, że jeden z dwóch pokoi mieszkania podnajmiemy dwóm studentom to możemy liczyć na około 800-1000 zł. Rachunki oraz opłaty administracyjne dzielone są równo pomiędzy lokatorów. Z kolei wynajem pokoju jednoosobowego w Poznaniu to dla właściciela byłby wydatek rzędu 700 złotych/m-c. Kupując mieszkanie dwupokojowe na kredyt trzeba liczyć się z łącznymi kosztami o 300-500 zł wyższymi niż przy wynajmie.
Ważnym powodem, przemawiającym za kupnem mieszkania, jest również poczucie „bycia na swoim”. Student i jego rodzice nie muszą się martwić, że umowa najmu nie zostanie przedłużona na kolejny rok bądź właściciele w trakcie roku akademickiego ją wypowiedzą.
Zalet kupna mieszkania jest więcej. Nabywca może wybrać dogodną dla siebie lokalizację, co jest istotne szczególnie dla studentów. W Poznaniu najpopularniejsze lokalizacje znajdują się wokół uniwersyteckiego kampusu.
– W naszej ofercie dwie inwestycje – osiedle Batorego 41A i Żurawiniec Park znajdują się przy kampusie Morasko. Ponadto bliskość linii szybkiego tramwaju pozwala z tych miejsc dojechać do centrum w kilkanaście minut– tłumaczy Bożena Taflińska-Tadeusz, wiceprezes Agencji Inwestycyjnej. – W sierpniu i wrześniu obserwujemy wzmożone zainteresowanie rodziców kupnem mieszkań dla swoich dzieci rozpoczynających studia w Poznaniu. Inwestowanie w nieruchomości jest ciągle uznawane za jedną z najbezpieczniejszych form lokowania kapitału. Największym zainteresowaniem cieszą się kawalerki i mieszkania dwupokojowe – dodaje Taflińska.
Kupno mieszkania wiąże się z pewnym ryzykiem. Przede wszystkim konieczne jest zaangażowanie dużych własnych środków lub związanie się kredytem nie tylko na okres studiów. Jako właściciele będziemy także odpowiedzialni za znalezienie odpowiednich współlokatorów oraz wyposażenie mieszkania. Jednak w porównaniu z wynajmem mieszkań jest to opłacalna inwestycja. Pieniądze pracują na własność studenta.
Alicja Dahlke