Feromony pomogą chronić lasy bukowe
Drwalnik bukowiec, drobny chrząszcz europejski, żeruje na drzewach liściastych, głównie bukach. Leśnicy dotychczas nie dysponowali substancjami feromonowymi pozwalającymi monitorować i ograniczać populację tego szkodnika. Nowy związek feromonowy, opracowany w Zakładzie Doświadczalnym CHEMIPAN Instytutu Chemii Fizycznej PAN, okazał się skuteczny w przywabianiu nie tylko drwalnika bukowca, ale również pozostałych gatunków chrząszczy z rodzaju Trypodendron.
Europejski chrząszcz drwalnik bukowiec stanowi zagrożenie zarówno dla żywych drzewostanów bukowych, jak i drewna wyrobionego. Do walki z tym szkodnikiem w Zakładzie Doświadczalnym CHEMIPAN Instytutu Chemii Fizycznej PAN w Warszawie przygotowano nową substancję feromonową, na zlecenie austriackiej firmy Witasek Pflanzenschutz GmBH przetestowaną w zeszłym roku w lasach na terenie Niemiec. – Wyniki badań przeprowadzonych przez naszych niemieckich kolegów okazały się wyjątkowo miłą
niespodzianką – mówi dr hab. inż. Jerzy Raczko, dyrektor CHEMIPAN-u. Nowy preparat okazał się skuteczny w przywabianiu nie tylko drwalnika bukowca, ale również pozostałych gatunków chrząszczy z rodzaju Trypodendron.
Feromony to substancje lotne wydzielane do otoczenia przez organizmy żywe w celach komunikacyjnych. Pełnią różne zadania: zazwyczaj sygnalizują pobyt samicy lub obfitość pożywienia, ale są także stosowane w charakterze ostrzeżeń. Wabiące cechy feromonów były od dawna wykorzystywane przez leśników do walki z owadami. Dzięki pułapkom
feromonowym mogą oni monitorować, ograniczać lub zwalczać określoną populację szkodników.
– Substancje feromonowe występują w środowisku w ekstremalnie małych stężeniach, dlatego ich stosowanie jest wyjątkowo ekologiczne i ekonomiczne. Na przykład co roku dostarczamy leśnikom w całej Polsce kilkadziesiąt tysięcy pułapek feromonowych do monitorowania populacji brudnicy mniszki. We wszystkich łącznie znajduje się zaledwie 12 gramów
feromonu – wyjaśnia Raczko.
Drwalnik bukowiec (Trypodendron domesticum, Xyloterus domesticus) to niewielki, ciemny chrząszcz o walcowatym kształcie i długości nieprzekraczającej czterech milimetrów. Występuje głównie w drzewostanach bukowych, zwłaszcza uszkodzonych, gdzie oprócz buków niszczy brzozy, dęby, klony, lipy i inne drzewa liściaste. Jednak w Polsce większość lasów to monokultury sosnowe, dla których głównym zagrożeniem jest żerujący na drzewach iglastych drwalnik paskowany (Trypodendron lineatum, Xyloterus lineatus). – Od lat dysponujemy związkami, które z powodzeniem stosowaliśmy do wabienia drwalnika
paskowanego. Użyliśmy ich jako podstawy do zbudowania nowego feromonu, skonstruowanego z myślą o przywabianiu drwalnika bukowca – opisuje Raczko.
Badania polowe przeprowadziła Politechnika Drezdeńska na drzewostanach w pobliżu Lipska, Drezna i Wermsdorfu. Lasy składały się z buków zwyczajnych, dębów i jesionów. Ku zaskoczeniu polskich naukowców, w pułapkach feromonowych zaobserwowane duże, wzajemnie porównywalne liczby nie tylko drwalników bukowca i paskowanego, ale także znaczonego (Trypodendron signatum, Xyloterus signatus). Wyniki testów wskazują, że
nowy preparat jest skuteczny na wszystkie gatunki chrząszczy z rodzaju Trypodendron.
Dzięki preparatowi feromonowemu wabiącemu drwalniki będzie można lepiej wyznaczać terminy rozpoczęcia i kulminacji rójek tych szkodników. Pomiary za pomocą pułapek pozwolą skuteczniej monitorować drzewostany i umożliwią leśnikom odpowiednio wczesne podejmowanie działań zapobiegawczych, co pozwoli ograniczyć szkody spowodowane żerowaniem owadów.
Źródło: IChF PAN