×

Serwis forumakademickie.pl wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z naszej strony wyrażasz zgodę na wykorzystanie plików cookies w celach statystycznych. Jeżeli nie wyrażasz zgody - zmień ustawienia swojej przeglądarki internetowej.

Świat studiuje w Polsce – po angielsku

British Council
18 marca 2011

British Council, instytucja zajmująca się m.in. egzaminowaniem kandydatów na studia ze znajomości języka angielskiego, informuje o nowym trendzie: raptownie wzrasta liczba zagranicznych studentów chcących studiować w języku angielskim w Polsce. Tendencja ta widoczna jest zwłaszcza na kierunkach medycznych i technicznych.

Czekając na najnowsze statystyki, Polska może chwalić się liczbami z roku akademickiego 2008/2009 – wówczas w naszym kraju studiowało 16 tysięcy studentów zagranicznych. Pochodzili oni głównie z Ukrainy, Białorusi, Szwecji i Norwegii oraz Tajwanu, Chin i Indii. Najpopularniejszymi kierunkami studiów były medycyna i studia techniczne, ale także biznes, IT oraz turystyka.

Do you speak English in Poland?

Szybki rozwój tego sektora edukacji jest widoczny w liczbie osób przystępujących w British Council do testu IELTS, mającego ocenić poziom znajomości języka angielskiego osób starających się o przyjęcie na polskie uczelnie. – To rzeczywiście zupełnie nowa dla nas sytuacja – przyznaje Dorota Rankowska z British Council. – Do tej pory IELTS zdawały głównie osoby planujące wyjazd na studia do krajów anglojęzycznych. W ubiegłym roku natomiast kilkakrotnie już przeprowadzaliśmy test dla sporych grup obcokrajowców, chcących rozpocząć studia w Polsce. To znak, że polskie uczelnie naprawdę dobrze zaczynają sobie radzić na międzynarodowym rynku edukacyjnym i ciągle doskonalą swoją ofertę skierowaną nie tylko do polskich, ale i zagranicznych kandydatów.

Jak pozyskać zagranicznego studenta?

Studenci-obcokrajowcy bardzo często podejmują decyzję o studiach w Polsce, mając na uwadze niższe niż w innych krajach koszty utrzymania, a przede wszystkim czesnego, zwłaszcza, że polskie uczelnie znane są z wysokiego poziomu nauczania. Niektóre szkoły wyższe, zachęcone możliwością zdobycia „wypłacalnych klientów”, a równocześnie zagrożone niżem demograficznym w Polsce, prowadzą już kilkanaście kierunków w języku angielskim. Swoją ofertę kierują głównie do kandydatów z Azji, Afryki i Ameryki Południowej.

Jednak pozyskanie zagranicznych studentów nie jest łatwe. Polskie uczelnie podejmują ciekawe inicjatywy, mające zwiększyć ich możliwości promocyjne i informacyjne. Zawiązują konsorcja międzyuczelniane, promują się w Internecie i na targach edukacyjnych, także poza kontynentem europejskim. W działaniach tych polskie szkoły wyższe wspiera także Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego, np. towarzysząc im na tego rodzaju imprezach.

Sposób na Alcybiadesa (po angielsku)

Pozyskanie zagranicznego kandydata to nie wszystko. Równie ważne jest zadbanie o odpowiednie standardy rekrutacji; takie, które dadzą pewność zainteresowanemu, jak i samej uczelni, że poradzi on sobie w toku studiów. Częścią tego procesu powinno być sprawdzenie znajomości angielskiego, co coraz częściej (ale niestety nie zawsze) ma miejsce. Przedstawiciele instytucji mających doświadczenie w rekrutacji zagranicznych studentów i ich przygotowaniu językowym, podzielili się swoimi obserwacjami na ten temat.

MK

Rozmowa z Katarzyną Szczepaniak z Language Institute for Further Education

i Alim Sengulem z Wyższej Szkoły Ekonomiczno-Informatycznej w Warszawie

Polska staje się coraz atrakcyjniejszym dla obcokrajowców krajem do podjęcia studiów wyższych. Skąd, Państwa zdaniem, wzięło się to zainteresowanie?

Katarzyna Szczepaniak: Dużym atutem są zdecydowanie niższe koszty utrzymania w Polsce. Również samo czesne w porównaniu z krajami Europy Zachodniej jest znacznie niższe. Z naszych obserwacji wynika, że króluje medycyna, która jest znacznie tańsza niż w innych krajach, za to na bardzo wysokim poziomie. Na drugim miejscu plasują się uczelnie techniczne. Sporym zainteresowaniem cieszą się też kierunki biznesowe i IT. Studenci z Indii chętnie studiują Turystykę i Hotelarstwo.

Ali Sengul: Polska jest zdecydowanie wschodzącą gwiazdą Unii Europejskiej. Jednym z podstawowych elementów przyciągających tu zagranicznych studentów jest panująca u Was przyjazna atmosfera. Sam mogę zaświadczyć o tolerancji Polaków wobec obcokrajowców. Bez wątpienia, również niskie koszty życia, wspomniane przez moją przedmówczynię, odgrywają bardzo dużą rolę w podejmowaniu decyzji o studiach w Polsce. Przede wszystkim zaś nie byłoby tak dużego zainteresowania Polską bez oferowanego przez tutejsze uczelnie wysokiego standardu edukacji.

Czy uważają Państwo, że ta tendencja będzie się utrzymywać?

AS: W moim odczuciu Polska już zaczęła dorównywać światowym trendom. Widać to zwłaszcza od 2009 roku.

KS: Zgadzam się. Liczba studentów zagranicznych w Polsce rośnie z roku na rok. Oczywiście to dopiero początek, mamy nadzieję, że wraz z rozwojem oferty polskich uczelni dla studentów zagranicznych, ta liczbą jeszcze się zwielokrotni.

Rozumiem, że rozmawiamy o tzw. English divisions, czyli kierunkach z wykładowym angielskim. Jak ta oferta wygląda w Państwach oczach – czy jest już dostosowana do potrzeb rynku?

AS: Ja widzę zmianę. Polskie uczelnie oferują już przyciągające uwagę programy studiów z możliwością uzyskania podwójnego dyplomu oraz posiadają specjalne oferty dla studentów zagranicznych. Ważną rolę odgrywają także sprawy czesnego oraz stypendiów.

KS: Niestety musimy przyznać, że z tym jest bardzo różnie. Przede wszystkim w Polsce nie ma żadnych jednolitych standardów dotyczących poziomu znajomości języka przy aplikowaniu na wyższą uczelnię na studia w języku angielskim. Czasami poziom znajomości języka wcale nie jest sprawdzany, nie mówiąc już o wymianie informacji pomiędzy instytucjami przygotowującymi do studiów a uczelniami wyższymi. Sprawa wygląda zupełnie inaczej np. w Wielkiej Brytanii czy Australii – tam uniwersytety posiadają jasne i spójne kryteria językowe. Zazwyczaj jest to test IELTS z punktacją pomiędzy 5.5 a 7.5 punktów na 9 możliwych. Jest to zdecydowanie duże ułatwienie dla przyszłych studentów, jak i dla uczelni. Mamy nadzieję, że już wkrótce światowe standardy będą obowiązywać w Polsce.

Czy mogliby Państwo nieco więcej opowiedzieć o wspomnianym teście IELTS? Skąd zainteresowanie tym narzędziem oceny znajomości języka?

KS: Jako L.I.F.E., instytut przygotowujący studentów do podjęcia studiów w języku angielskim, zarówno w Polsce, jak i zagranicą, śledzimy międzynarodowe trendy i podążamy za światowymi standardami, stąd decyzja o wyborze IELTS, a dokładniej jego akademickiego modułu. Nie tylko sam egzamin jest doskonałym sprawdzianem umiejętności językowych naszych studentów, ale także proces przygotowywanie się do niego jest okazją do udoskonalania umiejętności i sprawności akademickich, np. krytycznej analizy tekstu, logicznego myślenia, czy chociażby spójnego formułowania wypowiedzi pisemnych oraz analizy danych – umiejętności bez których studiowanie nie byłoby możliwe.

AS: Ponadto, IELTS jest testem interaktywnym, oceniającym cztery umiejętności językowe (słuchanie, rozumienie tekstu pisanego, pisanie i mówienie) z równoważnym naciskiem na każdą z nich. W przeciwieństwie do innych egzaminów, nie jest testem gramatycznym – sprawdza on angielski, jakim na co dzień posługują się osoby anglojęzyczne. Zachęca to kandydatów do nauki angielskiego praktycznego a nie uczenia się na pamięć angielskich form.

Czy dobrze rozumiem, ze poleciliby Państwo innym uczelniom stosowanie tego stosowanego na całym świecie kryterium oceny znajomości angielskiego?

KS: Zdecydowanie tak. W Polsce potrzebne są bardziej spójne kryteria językowe dla kandydatów na studia.

AS: Dla uczelni, jak i innych instytucji i firm, IELTS jest więc środkiem zapewniającym, że zrekrutowani kandydaci nie tylko znają angielski, ale przed wszystkim używają go efektywnie.

KS: Dokładnie tak. Uczelnie zyskają pewność, że ich przyszli studenci posługują się angielskim na odpowiednim poziomie, zaś kandydaci zyskają możliwość zweryfikowania własnych umiejętności językowych przed złożeniem aplikacji na studia. Część uniknie niepotrzebnych rozczarowań, dla części będzie to wyraźna motywacja do dalszej nauki języka.

Rozmawiała Małgorzata Kurpias, British Council

 

Więcej o teście językowym stosowanym powszechnie przy rekrutowaniu kandydatów przez szkoły takie jak Harvard Univeristy czy College of Europe oraz firmy typu Coca Cola Inc.czy Shell, na stronie http://www.britishcouncil.org/pl/poland-ielts.htm.