×

Serwis forumakademickie.pl wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z naszej strony wyrażasz zgodę na wykorzystanie plików cookies w celach statystycznych. Jeżeli nie wyrażasz zgody - zmień ustawienia swojej przeglądarki internetowej.

Konferencja Rektorów Akademickich Szkół Polskich

Habilitacja jak Tenure Track

Gospodarzem jesiennego posiedzenia zgromadzenia ogólnego KRASP był Uniwersytet SWPS – niepubliczna uczelnia akademicka, pierwszy prywatny uniwersytet. To chyba nie przypadek, bo przecież właśnie minęło 25 lat od utworzenia pierwszej niepublicznej szkoły wyższej w Polsce (nie licząc KUL).

Prof. Jan Szmidt, rektor Politechnik Warszawskiej i przewodniczący KRASP, zauważył, że Konferencja została pominięta przy konsultacjach ustawy o edukacji, która żywo interesuje środowisko akademickie. Podobnie stało się z ustawą o likwidacji Ministerstwa Skarbu, która obniżyła radykalnie wartość majątku, jakim może samodzielnie, bez zgody ministra skarbu, rozporządzać uczelnia, która staje się państwowym podmiotem prawnym – nie wiadomo, co niesie ze sobą ta nazwa.

Prof. Wiesław Banyś, honorowy przewodniczący KRASP, przedstawił kontakty z konferencjami rektorów innych krajów, podkreślając nowe relacje i umowy podpisane z rektorami Południowej i Środkowej Ameryki. Zauważył, że w związku z Brexitem brytyjscy uczeni obawiają się o swój udział w międzynarodowej współpracy naukowej. Mówił też o sytuacji w Turcji – „jest ona trudna i delikatna” – gdzie zwalniani są masowo rektorzy i dziekani, a wyjaśnienia władz państwowych na pytania kierowane przez rektorów europejskich – wysoce niewystarczające. Z tego powodu odwołano posiedzenie Rady EUA w Ankarze.

Prof. Marek Tukiendorf, rektor Politechniki Opolskiej i szef Komisji Międzynarodowej KRASP, mówił o tzw. zdarzeniach ksenofobicznych w Polsce. Według danych prokuratury, ich liczba wzrosła od 2013 r do 2016 r. z niecałych 400 do ponad 1,5 tys. Nieco innymi danymi na ten temat dysponował wicepremier Jarosław Gowin. Z danych MSWiA wynika, że w ostatnich 2 latach ich liczba utrzymuje się na zbliżonym poziomie i wynosi niecały tysiąc rocznie. Większość to wypowiedzi o charakterze antysemickim, głównie wpisy na stronach i portalach internetowych. Tylko 12 tego typu zdarzeń – słownych – miało miejsce na uczelniach. Pobicia studentów zagranicznych są wydarzeniami jednostkowymi. To jednak nie pozwala nam ich lekceważyć. Wszystkie tego typu akty są haniebne i złe. Należy je zdecydowanie potępiać i im przeciwdziałać. Podczas konferencji prasowej wspomniano, że w Niemczech i Francji tego typu wydarzeń jest wielokrotnie więcej, powyżej 5-6 tys. w każdym z tych krajów. Rozmowa na ten temat skłoniła prof. Wojciecha Nowaka, rektora UJ, do przypomnienia o zatrzymaniu irakijskiego doktoranta UJ. W jego obronie aktywnie stanęli wykładowcy i studenci uczelni. Sprawa okazuje się być bardziej skomplikowana, niż wydaje się na pierwszy rzut oka. Po doświadczeniach z tą sprawą rektor UJ zalecał dalece posuniętą ostrożność w podobnych sytuacjach.

Min. Gowin przypomniał, że ustawa deregulacyjna weszła w życie i wiele formalności już nie jest wymaganych, czego zdają się nie dostrzegać pracownicy niektórych uczelni. Minister dziękował za uwagi do algorytmu dotacji podstawowej. – Najważniejszy postulat środowiska, którego nie uwzględniliśmy to odłożenie zmniejszenia stałej przeniesienia do 2018 roku. Ten algorytm jednak jest słuszny i ma wymusić przyspieszenie zmian w szkolnictwie wyższym – mówił wicepremier. Min. Teresa Czerwińska nieco złagodziła wypowiedź szefa: okazało się, że stała przeniesienia w 2017 będzie wynosiła 57%, a 50% – dopiero w 2018 r. – Wydłużamy okres dostosowania, nie rezygnując z dynamiki zmian – mówiła podsekretarz stanu w MNiSW. Ministerstwo przychyliło się także do innych postulatów środowiska akademickiego. Dotacja nie będzie malała, gdy wskaźnik liczby studentów na pracownika spadnie poniżej 13, co pozwoli utrzymać niezbędne dla uniwersytetu, a mało popularne kierunki kształcenia. Podniesiono też wagi dla profesorów międzynarodowych i studentów zagranicznych, zwłaszcza na pełnym toku studiów. Nie uwzględniono m.in. takich sugestii, jak zróżnicowanie SSR ze względu na kierunek kształcenia. – Dotacja jest przyznawana uczelni, a ta jest całością. Rektor odpowiada za redystrybucję środków między jednostki – tłumaczyła min. Czerwińska. Nie został też poszerzony tzw. korytarz czy też bezpiecznik – pozostanie na poziomie 5%. Zdaniem wiceminister, są uczelnie, które odnotowują spadki dotacji na takim poziomie rok do roku, co jednak nie wpływa na ich płynność finansową.

Min. Gowin zauważył, że wg przeprowadzonych przez ministerstwo symulacji działania nowego algorytmu połowa uczelni nieco traci, połowa nieco zyskuje. Najwięcej tracą uczelnie ekonomiczne, czyli te, które najwięcej zyskały na kształceniu bardzo dużej liczby studentów. Uczelnie, które stracą na nowym sposobie rozdziału dotacji podstawowej, będą mogły ubiegać się o środki na dostosowanie do nowych warunków ze specjalnego programu finansowanego z PO WER. – Na ten cel zostanie przeznaczone 500 do 750 mln zł, a granty będą wielomilionowe – zapewnił wicepremier. Zauważył też, że wskutek źle wynegocjowanych warunków będziemy mieli problem z wykorzystaniem funduszy z PO WER. Może chodzić nawet o 1,5 mld zł.

Prof. Jan Łaszczyk, były rektor Akademii Pedagogiki Specjalnej, podniósł kwestię kształcenia nauczycieli. – Tak źle nie było nigdy dotąd – mówił. – Tak łatwego dostępu do zawodu nauczyciela nie ma nigdzie w Europie. Idzie za tym obniżenie jakości nauczania. Uczniowie nie lubią szkoły. Wskutek błędów w edukacji szkolnej mamy nadmiar studentów kierunków humanistycznych społecznych, a za mało chętnych na studia ścisłe i techniczne. Czy podnieść progi dostępu? – zastanawiał się prof. Łaszczyk. – A co jeśli wtedy studenci trafią tam, gdzie prowadzone są zapisy, a nie rekrutacja?

Premier Gowin przypomniał październikową konferencję na ten temat na UJ. – Być może trzeba będzie wyłonić specjalną kategorię uczelni, które będą miały prawo do kształcenia nauczycieli. To się państwu nie spodoba – skonstatował.

Bardzo interesujący okazał się wykład prof. Janusza Różyłło z Penn State University, który przedstawił obowiązujący na jego uczelni system awansu naukowego oraz zarządzania uczelnią. Podkreślił, że na etatach nie zatrudnia się własnych absolwentów bezpośrednio po doktoratach. Tenure Track – marzenie każdego amerykańskiego wykładowcy – porównał natomiast do polskiej… habilitacji.

(PK)